T4-forum.pl

Witam, jestem posiadaczem VW T4 2,5 TDI z 1999r 102KM, i mam z ni mały problem z ogrzewaniem. Nagrzewnice są nowe, pompa cieczy chłodzącej nowa, doszłem że obiegowa elektryczna pompka cieczy nie działa. Podłączyłem ją na krótko i okazało się że ruszyła.
I tu jest moje pytanie czym jest ona sterowana?
Bezpieczniki wszystkie OK.

Witaj. Nie chcę być niemiły ale czy zadałeś obie odrobinę trudu i użyłeś wyszukiwarki? Ja tak i oto co znalazłem : KLIK

Dzięki. Mam oryginalną książkę napraw i tam nic nie znalazłem na ten temat, a codo tego czujnika to pisało tylko że jest on od jakiejś kontrolki. Jednak to nie rozwiązuje mojego problemu, ponieważ w T4 wynika t tego że jest to tylko pompka usprawniająca chłodzenie silnika. już dużo czytałem na tematy ogrzewania w t4 sprawdzałem sporo części i nadal kiepsko grzeje, a mnie już powoli .......
Wszystko niby nowe, nagrzewnice odpowietrzone, a ledwo co grzeje.

Ta pompka nie ma nic wspólnego z grzaniem silnika. Sprawdź termostat, żaluzje na wentylatorach i przede wszystkim dogrzewacz silnika.

Termostat nowy, zresztą temperatura OK deczko przed 90 stopni, dogrzewacz sprawny, działa i grzeje, żaluzje na wentylatorach zamknięte, i nadal kiepsko grzeje.

Układ odpowietrzony?

to oczywiste

Sprawdź temperaturę VAG'iem, być może wskaźnik oszukuje... Z nawiewów leci gorące czy letnie powietrze?

Juto sprawdzę teperaturę jakimś innym termometrem, ale wydaje mi się że jest ok, węże są gorące że ręką nie utrzymasz, a z nawiewu leci ledwo co letnie.

które ? te idące do nagrzewnicy ??

i kolejne pytanie masz jedną nagrzewnicę czy dwie ? z klimą czy bez ? a może klimatronik ??

Mam 2 nagrzewnice, obie są nowe, samochód mam bez klimy, a wszystkie przewody mają podobną temperaturę .

A zimne leci ze wszystkich nawiewów czy tylko ze środkowych?

Ze wszwstkich

Panowie, doszedłem co było w moim T4, czemu nie grzał pomimo tego że wszystko było OK.
Przyczyną była nowa nagrzewnica, powtarzam NOWA!!!, którą założyłem ponieważ parowały mi szyby. Przyczyną parowania jak się później okazało była tylna nagrzewnica, ją wymieniłem jaką drugą. Szyby przestały parować, a samochód przestał grzać. Przejrzałem wszystko, wymieniłbym pół samochodu a i tak nic to nie dawało. Na koniec tonący się brzytwy trzyma, tak więc założyłem starą nagrzewnicę przednią, ta była OK, i nagle ogrzewanie wróciło. Grzeje jak dawniej na zewnątrz minus 20 a w samochodzie cieplutko, Grzeje nawet na wolnych obrotach, a wcześniej tylko powyżej 1500 . Tak więc ORYGINALNA nagrzewnica i wszystko OK, nawet nie trzeba odpowietrzać, jeśli wszystko jest OK to układ sam się odpowietrzy i tak było, i powróciło ciepło do samochodu. Wniosek nasuwa się sam kupować tylko oryginalne części VW a nie akcesoryjne podróbki, niby to samo a na złom od razu się nadają a nie do samochodu.
Pozdrawiam.

Tak z ciekawości jakiej firmy była ta nagrzewnica? Bo oryginał VW to przeważnie Valeo lub Nissens i takie też należy kupować.

Powiem szczerze że nie zwróciłem na to uwagi, brałem ją ze sklepu od znajomego i właśnie oddałem mu ją aby ją reklamował. Przed oddaniem sprawdziłem ją nalewając do niej wrzątku, woda przelała się przez króćce a nagrzewnica była ledwo co letnia, ta stara po takim zabiegu była tak gorąca że nie szło się do niej dotknąć. Ta była ledwo co letnia a co najciekawsze miała normalny przepływ wody.

Ta nagrzewnica była rurkowa czy sodkowa? Może w tym tkwi problem?