T4-forum.pl

No i znowu coś nowego: kupując nowy akumulator (poprzedni Centra Futura+ wysiadł - autoryzowany serwis stwierdził "destrukcję mas czynnych płyt dodatnich w ogniwach akumulatora" i reklamację odrzucił) zrobiłem przy okazji test ładowania w aucie.

Sprawa miała się tak:
- napięcie rozruchu 9.65V w normie
- ładowanie bez obciążenia 13.40V
- ładowanie pod obciążeniem 13.63V
-pulsacja nap. 0.21V w normie
Przeczyściłem klemy i dziś powtórzyłem test:
- napięcie rozruchu 9.55V za małe
- ładowanie bez obciążenia 11.98V
- ładowanie pod obciążeniem 11.68V
- pulsacja nap. 0.04V w normie

Pytanie - co szwankuje? Regulator napięcia wymieniony pół roku temu. Czy zakup nowego alternatora może być w tej sytuacji koniecznością? Wyniki testów które dzieli jakieś 2 tygodnie znacznie się różnią.

A ślizgi wirnika nie wyglądają tak :
po lewej nowy.

masa na silnik w prawdzie w benzynie ale to samo przerabiałem łącznie z regeneracją alternatora i nie pomogło dopiero zapodanie masy na silnik spowodowało poprawne ładowanie czyli 14,2

z tego co ja wiem to takie jest poprawne 13,8V pod obciażeniem

Dzięx, w przyszłym tygodniu jestem umówiony z elektrykiem, z nadzieją że wstępna diagnoza wykaże, czy to masa czy coś więcej. Te pierścienie sprawdzaliśmy ale bez rozkręcania alternatora - wydawały się ok, choć po tych zdjęciach widać, że lepiej byłoby jednak altka rozkręcić. Producent mojego akku zaleca rozpiętość 14,1 - 14,5 V i jednak wolałbym tych granic nie przekroczać. Jak oceniacie cenową granicę decyzji w przypadku jakiś robótek z alternatorem - w moim odczuciu koszt powyżej 100 zł się już nie kalkuluje, skoro nowy alternator można kupić już od 350 zł (może jeszcze ktoś zna tańsze źródło?). Dodam że w wymianę szczotek i regulatora kilka miesiaków temu zainwestowałem już 80 złoci

mnie remont alternatora wyszedł 200zł na orginałach
po tym zabiegu i podpięciu odpowiedniej masy 14,2 V czasem na chwile spadnie do 13.8V ...
350 zł to chyba jakiś made in krzak ....

Dowiedziałem się dziś od elektryka, że z ładowaniem wszystko ok, co mnie uspokoiło. Wcześniej w sklepie zmierzono mi napięcie ładowania zaraz na starcie i bez "gazowania" (wyniki opisałem powyżej).

Odświeżę temacik fakt moje autko 2.5 TDI, ale to prawie to samo

Andrzej pytanko jak powinna być ta prawidłowa masa ? Dzisiaj zmierzyłem i mam niecałe 13 V ładowanie. Nie wiem może szczotki może regulator, albo ta masa. Parę tygodni temu było prawie 13,90V dzisiaj 12.80V

Zwróciłem na to uwage ponieważ dzisiaj rano wyraźniej wolniej przekręcił rozrusznikiem

zacznij od regulatora napiecia pewnie szczotki sie juz kończą wyjecie tego regulatora nie jest prostą sprawą w TDI na aucie raczej nie mozliwe no ale

prawidłowe ładowanie to 14,3 V z odchyłką do 13,8V