T4-forum.pl

Forum dyskusyjne posiadaczy i sympatyków VW Transportera T4!


Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 14:18

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 12:57 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 26 listopada 2010, 20:00
Posty: 1703
Lokalizacja: ZCH
model: t4 caracelle
silnik: VR6

Podziękował: 52 razy
Pomógł: 217 razy
Nie do końca, a diody w alternatorze sprawdziłeś, wszystkie dobre. I w końcu sprawdź jakie jest napięcie podczas ładowania na akumulatorze. Może być uszkodzenie tylko kontrolki ładowania a ładowanie akumulatora może być.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 13:49 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 28 grudnia 2015, 15:34
Posty: 19
model: Specjalny-Karetka
silnik: ACV

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Nic nie ładuje, sprawdzałem miernikiem, diód nie sprawdzałem, ale na stole ładował, co prawda napiecie podnosiło się tylko o 0,2 V ale sie podnosiło( z powodu niskich obrotów jak pisałem wcześniej) a w aucie nic sie nie podnosi.

https://translate.google.pl/translate?s ... t=&act=url

"dział" eksploatacja i problemy, czy ktos moze mi wytłumaczyć jak powinien wygladac prawidłowy układ paska? ja z tego obrazka rozumiem ze kolor czerwony to zły układ tak? ale z kontekstu opisu przetłumaczonego wychodzi ze tak jest lepiej bo wszystkie koła(napędzane) maja wiekszą powierzchnie styku z paskiem


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 16:24 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 26 listopada 2010, 20:00
Posty: 1703
Lokalizacja: ZCH
model: t4 caracelle
silnik: VR6

Podziękował: 52 razy
Pomógł: 217 razy
Ściągnij sobie instrukcje serwisowe, tam jest jak powinien być zamontowany pasek wieloklinowy. http://www.t4-forum.pl/viewforum.php?f=6


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 16:59 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 28 grudnia 2015, 15:34
Posty: 19
model: Specjalny-Karetka
silnik: ACV

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
No jest tam schemat, widziałem go już, i tak założę jak jest tam, i wychodzi że miałem źle załozony pasek.

Triumf!!!! Tak wiec pasek był zły i jego ułożenie tym samym, ale pasek który wychodzi po vin itak jest za krótki, w koncu przy prawidłowym układzie pasek 2238 gra a mógł by być 2236 ale nie mieli akurat

po odpaleniu dalej nie było ładowania, podpiołem pod alternator na wzbudzenie bezpośrednio + 12 i pokazało mi sie książkowe 14,4 a kontrolka zapaliła się w końcu na jasny czerwony, po chwili odłączyłem te 12 i podłączyłem kostkę wzbudzenia i jest ładowanie dalej 14,4 kontrolka zgasła, dalej jest to dla mnie zagadką ale dziękuje wszystkim bardzo za pomoc.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 5 grudnia 2016, 20:24 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 11 listopada 2016, 14:39
Posty: 355
Lokalizacja: Warszawa , Nieporęt
model: VW T4 transporter
silnik: 2.5 tdi ACV 102KM
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 17 razy
Pomógł: 26 razy
Witam
Mam problem z ladowaniem kontrolka swieci na zapalonym silniku miernik pokazuje 11,8 V .
Czy ten regulator napiecia moze byc przyczyna ?


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 5 grudnia 2016, 23:37 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 26 listopada 2010, 20:00
Posty: 1703
Lokalizacja: ZCH
model: t4 caracelle
silnik: VR6

Podziękował: 52 razy
Pomógł: 217 razy
Regulator napięcia to najczęstsza przyczyna braku ładowania akumulatora. Ale mogą być i inne. Sprawdzamy od najprostrzych, czyli:
-napięcie ładowania
-napięcie wzbudzenia
-stan paska kinowego lub wieloklinowego
-regulator napięcia
-stan komutatora
-sprawność diod
-czy niema przebicia lub zwarcia uzwojenie stojanu i wirnika
- wymiana łożysk
Wydaje mi się że to wszystko.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 6 grudnia 2016, 00:13 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:37
Posty: 12295
Lokalizacja: DW
model: T4
silnik: 1.9 TD...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 326 razy
Pomógł: 1036 razy
Po ostatniej konwersacji z Marcelem trzeba jeszcze sprawdzić nakrętkę m8 na rozruszniku czy jest dokręcona :D


_________________
Nie pomagam na PW. Masz problem szukaj/pisz na forum


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 6 grudnia 2016, 08:18 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 11 listopada 2016, 14:39
Posty: 355
Lokalizacja: Warszawa , Nieporęt
model: VW T4 transporter
silnik: 2.5 tdi ACV 102KM
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 17 razy
Pomógł: 26 razy
Witam
Dzis bede szukal przyczyny braku ladowania.
Jestem w ok Gdanska i raczej nie dojade do domu 350km na samym akumulatorze.?.
A marnym jestem mechanikiem.
Bez zdjecia oslony silnika dostane sie do alternatora ?


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 6 grudnia 2016, 10:40 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 października 2010, 20:29
Posty: 129
Lokalizacja: Poznań
opis: rocznik 1995
model: T4 Multivan Syncro
silnik: 2.4D ABB

Podziękował: 14 razy
Pomógł: 9 razy
dom80 napisał(a):
Witam
Dzis bede szukal przyczyny braku ladowania.
Jestem w ok Gdanska i raczej nie dojade do domu 350km na samym akumulatorze.?.
A marnym jestem mechanikiem.
Bez zdjecia oslony silnika dostane sie do alternatora ?
Jak jesteś w trasie, nie czujesz się jako mechanik i przy obecnej pogodzie, to chyba jedyną radą jest wizyta w pobliskim warsztacie.
Dostęp do alternatora jest z góry.
A ciekawym jest pytanie jak daleko dojedziemy z brakiem ładowania, na pewno trzeba by jechać awaryjnie bez świateł, trochę na zasadzie jak w tym filmie Apollo 13 ;-)
Z ciekawości zmierzę kiedyś jaki jest pobór prądu przy chodzącym silniku i braku włączonych odbiorników, bo stare diesle chodziły praktycznie bez prądu.
A może ktoś wie jak to wygląda?


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 6 grudnia 2016, 11:27 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:37
Posty: 12295
Lokalizacja: DW
model: T4
silnik: 1.9 TD...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 326 razy
Pomógł: 1036 razy
Ja swoim zrobiłem 500km i auto zgasło pod domem, bez świateł i po autostradzie ale silnik z ECU już. Ja bym kupił drugi alternator używany i przełożył


_________________
Nie pomagam na PW. Masz problem szukaj/pisz na forum


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 6 grudnia 2016, 12:49 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 30 marca 2013, 23:27
Posty: 1223
Lokalizacja: ESI
model: Zwykły TRANSPORTER
silnik: 2.5 TDI ACV

Podziękował: 69 razy
Pomógł: 116 razy
Ja swoim ACV gdy padł mi alternator zrobiłem 30km ale z włączonymi światłami i pracującymi wycieraczkami. Jednak pod koniec trasy świła ledwo się żarzyły a wycieraczki prawie stały w miejscu.
A i jeszcze włączyłem co jakiś czas ogrzewanie bo był to środek zimy.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 6 grudnia 2016, 13:12 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 listopada 2015, 13:59
Posty: 3360
Lokalizacja: Warszawa
model: T4 Multivan '95
silnik: 2.4D AAB
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 223 razy
Pomógł: 223 razy
Jacek J napisał(a):
A ciekawym jest pytanie jak daleko dojedziemy z brakiem ładowania, na pewno trzeba by jechać awaryjnie bez świateł, trochę na zasadzie jak w tym filmie Apollo 13 ;-)
Z ciekawości zmierzę kiedyś jaki jest pobór prądu przy chodzącym silniku i braku włączonych odbiorników, bo stare diesle chodziły praktycznie bez prądu.
A może ktoś wie jak to wygląda?
Żeby AAB chodził (po odpaleniu) musi być napięcie na zaworze paliwowym na pompie i to chyba wszystko. Czyli na upartego kupujesz/pożyczasz drugi aku, z którego zasilasz tylko ten zawór i cichcem się turlasz ;) Z tym, że jak masz immo to nie masz prostego dostępu do konektora tego zawodu.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 6 grudnia 2016, 15:45 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 26 listopada 2010, 20:00
Posty: 1703
Lokalizacja: ZCH
model: t4 caracelle
silnik: VR6

Podziękował: 52 razy
Pomógł: 217 razy
Wolałby kupić regulator ( jak jest dobry, to i tak kiedyś padnie). Wymiana na nowy dla mechanika i ogarniętego użytkownika do pół godziny. Dla niekumatego a chcącego od 1-1,5 godziny.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 8 grudnia 2016, 20:28 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 11 listopada 2016, 14:39
Posty: 355
Lokalizacja: Warszawa , Nieporęt
model: VW T4 transporter
silnik: 2.5 tdi ACV 102KM
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 17 razy
Pomógł: 26 razy
Witam
Ja mam juz po sprawie alternatora wymieniony komutator lozyska i regulator napiecia.
Koszt 220 zl .
Jutro trasa i do domu.
Dzieki za pomoc, pozdrawiam.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 8 maja 2017, 21:11 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 30 listopada 2010, 20:23
Posty: 143
Lokalizacja: Brzeg
opis: Starszy LAMPKOWY
Sekcja Dolnośląsko-Opolska!
model: T4 Transporter MOD1
silnik: 2,5 TDI

Podziękował: 4 razy
Pomógł: 1 raz
Jacek J napisał(a):
dom80 napisał(a):
Witam
Dzis bede szukal przyczyny braku ladowania.
Jestem w ok Gdanska i raczej nie dojade do domu 350km na samym akumulatorze.?.
A marnym jestem mechanikiem.
Bez zdjecia oslony silnika dostane sie do alternatora ?
Jak jesteś w trasie, nie czujesz się jako mechanik i przy obecnej pogodzie, to chyba jedyną radą jest wizyta w pobliskim warsztacie.
Dostęp do alternatora jest z góry.
A ciekawym jest pytanie jak daleko dojedziemy z brakiem ładowania, na pewno trzeba by jechać awaryjnie bez świateł, trochę na zasadzie jak w tym filmie Apollo 13 ;-)
Z ciekawości zmierzę kiedyś jaki jest pobór prądu przy chodzącym silniku i braku włączonych odbiorników, bo stare diesle chodziły praktycznie bez prądu.
A może ktoś wie jak to wygląda?


Dziś przejechałem bez ładowania aku do domu z włączonymi światłami około 180 km. Nawet wycieraczki już chodziły wolno. Jutro autko tafia do warsztatu.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 8 maja 2017, 22:33 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:37
Posty: 12295
Lokalizacja: DW
model: T4
silnik: 1.9 TD...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 326 razy
Pomógł: 1036 razy
Stary_S3 napisał(a):
Jacek J napisał(a):
dom80 napisał(a):
Witam
Dzis bede szukal przyczyny braku ladowania.
Jestem w ok Gdanska i raczej nie dojade do domu 350km na samym akumulatorze.?.
A marnym jestem mechanikiem.
Bez zdjecia oslony silnika dostane sie do alternatora ?
Jak jesteś w trasie, nie czujesz się jako mechanik i przy obecnej pogodzie, to chyba jedyną radą jest wizyta w pobliskim warsztacie.
Dostęp do alternatora jest z góry.
A ciekawym jest pytanie jak daleko dojedziemy z brakiem ładowania, na pewno trzeba by jechać awaryjnie bez świateł, trochę na zasadzie jak w tym filmie Apollo 13 ;-)
Z ciekawości zmierzę kiedyś jaki jest pobór prądu przy chodzącym silniku i braku włączonych odbiorników, bo stare diesle chodziły praktycznie bez prądu.
A może ktoś wie jak to wygląda?


Dziś przejechałem bez ładowania aku do domu z włączonymi światłami około 180 km. Nawet wycieraczki już chodziły wolno. Jutro autko tafia do warsztatu.

To Ty żyjesz jeszcze :P Pozdrawiam


_________________
Nie pomagam na PW. Masz problem szukaj/pisz na forum


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 8 maja 2017, 22:46 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 30 listopada 2010, 20:23
Posty: 143
Lokalizacja: Brzeg
opis: Starszy LAMPKOWY
Sekcja Dolnośląsko-Opolska!
model: T4 Transporter MOD1
silnik: 2,5 TDI

Podziękował: 4 razy
Pomógł: 1 raz
Żyję, nadal to samo auto. Dziś powrót z Małopolski w Wielkopolskę. Po postoju na jedzenie auto odpaliło ale miało dziwnie wysokie obroty na jałowym, potem dopiero zwróciłem uwagę na brak ładowania aku a wiedziałem, że jak wyłączę silnik to już nie zapalę więc pozostało tylko dotrzeć do domu no i padło 180 km.
Sprawdziłem bezpieczniki blaszkowe, naładowałem aku i zapaliło momentalnie ale dalej bez ładowania. Rano odstawię auto do warsztatu bo nie mam samemu czasu z tym dłubać.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 25 lipca 2017, 13:44 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 9 maja 2016, 17:48
Posty: 58
model: krotki polift
silnik: ACV
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 4 razy
Pomógł: 0 razy
Panowie, proszę o pomoc. ACV 102hp poliftowy 99r. Jadąc pod ostrą górkę (ok 10 min na wysokich obrotach) nagle zaczęła tlić się kontrolka ładowania, po chwili świeciła już mocniej. Wcześniej zrobiłem ok 60 km bez żadnych problemów. Gdy stanąłem i wyłączyłem silnik słychać było (i czuć dotykając węży ręka) że płyn chłodniczy krąży, natomiast wiatraki nie działały. Wspominam o tym bo w sumie nie wiem czy one w ogóle działają (wymieniane były opornice przez mechanika, natomiast nie sprawdził czy wiatraki ruszyły) i czy wyższa temp w komorze mogła mieć jakiś wpływ na ww awarię. Próbuję jakoś powiązać fakt że po ostrej jeździe pod górkę zapewne potrzebny był 'większy' prąd na obsluzenie oprzyrzadowania chłodzącego i coś się poddało. Tylko pytanie co. Czekam teraz na schłodzenie się silnika i odpale go żeby zobaczyć czy coś się zmieniło (bardziej z ciekawości czy temp w komorze ma wpływ na usterkę niż w nadziei że awaria sama się naprawi). Później zacznę badać po kolei (w miarę możliwości) wg zaproponowanej powyższej listy. Sporym utrudnieniem jest to że jestem obecnie w Norwegii z ograniczonym zasobem narzędzi (miernik i zestaw podstawowych kluczy mam, ale 0 części zamiennych). W związku z powyższym czy macie Panowie jakieś sugestie czy rzeczywiście jechać wg listy czynności podanych we wcześniejszych postach?

Edit: nie poprawiło się samo ;), prąd ładowania 12,18v. Teraz muszę poszukać jak się sprawdza kolejne kroki na liście czyli napiecie wzbudzania i regulator napięcia.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 25 lipca 2017, 15:19 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 26 listopada 2010, 20:00
Posty: 1703
Lokalizacja: ZCH
model: t4 caracelle
silnik: VR6

Podziękował: 52 razy
Pomógł: 217 razy
Na 90% masz padnięty regulator napięcia w alternatorze.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 25 lipca 2017, 15:34 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 30 listopada 2010, 20:23
Posty: 143
Lokalizacja: Brzeg
opis: Starszy LAMPKOWY
Sekcja Dolnośląsko-Opolska!
model: T4 Transporter MOD1
silnik: 2,5 TDI

Podziękował: 4 razy
Pomógł: 1 raz
Alternator poszedł w diabli. Po wymianie wszystko hula, tylko aku dostało w dupe.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: s.nestor i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Administracja t4-forum.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresci wypowiedzi zamieszczanych przez uzytkownikow Forum.
Forum uruchomione w dniu: niedziela, 11 kwietnia 2010, 09:52.
Powered by phpBB