T4-forum.pl

Witam kolegów,mam problem z moją caravelką 2.0 benzyna .Mianowicie jakiś czas temu pojawił mi się w oleju płyn chłodniczy.Mechanik stwerdził awarię chłodniczki na filtrze oleju,odłączył ją ,zrobił obejście i było ok .Po pewnym czasie znowu pojawiłsię płyn w oleju ,stwierdził ,że to uszczelka,ale po zdemontowaniu głowicy nie widziałem tam żadnej przerwy mędzy otworami chłodzenia ,a oleju .czy możliwe ,że płyn przedostał się w inny sposób do oleju .Pomóżcie ,bo nie chciałbym pakować kasy w naprawę(wycena głowica + uszczelka ,olej, pierścienie ,robota to ok 2 tys.) i usłyszeć po pewnym czasie ,że to chyba nie była wina uszczelki.

witam . też mam t4 2.0 B przerabiałem ten temat miesiąc temu ,najpierw zaczoł ubywac mi płyn chłodniczy po jakims czasie było jeszcze gorzej ,częściej dolewałem płyn i było wysoki ciśnienie w zbiorniczku ale płynu w oleju nie było. gdy dolewałem już co drugi dzień zaczeły przeciekac połączenia gumowe wukladzie chłodzenia [na opaskach zaciskowych] diagnoza była prosta uszczelka pod głowica. Po wymianie odzyskał wigor i jest ok . jeżeli ubywa płynu chłodniczego to myslę że będzie to samo . pozdrawiam

jedynym miejscem na takie objawy jest właśnie uszczelka nie koniecznie musi być przerwa na niej aby płyn się przedostał do oleju wystarczy ze głowica lekko się odkształci (przegrzanie ) i tez będzie płyn w oleju

przyczyną takiego stanu moze tez być pęknięcie głowicy ale to powinni fachowcy od głowic sprawdzić mają do tego odpowiednie nazędzia


jezeli juz planujesz taki zakres prac to pokusił bym sie o faktyczny remont a nie robić tak zwanego średniaka jak mówią mechanicy ... dlaczego

ano skoro pierścienie to i tak korbowody do rozpięcia czyli za jednym zamachem wszystko ...

Tak było jak mówisz andrewa1 , uszczelka cała ,ale głowica odkształcona. Za jednym zamachem remont głowicy i poszły do wymiany pierścienie ,panewki ,rozrząd. Czekam właśnie na odbiór auta i mam nadzieję ,że wszystko będzie ok. Jak odbiorę i zrobię parę kilometrów napiszę jak się sprawuje.

pamiętaj tylko o tym ze przez pierwsze 1000 bez szaleństw max 95 i piątka

jeśli chcesz się naprawdę potem autem pocieszyć

Pierwsze 500 km zrobiłem .Całkiem nieżle ,zaworki nie stukają ,średnie spalanie ok.13l/100 PB.Męczy tylko jazda z V-90km/h ,nie mogę zdążyć do pracy ,ale jeszcze parę km i wszystko mam nadzieję wroci do normy.

rany duzo 13l

A ile kolego twoim zdaniem powinien mi spalać PB [gazu na 100 km wcześniej przed remontem palił mi z 16 litrów] ,a nie powiem nogę mam ciężką ,obrotomierz na czerwonym to nie rzadkość [może dlatego skończyło się remontem silnika?]Co prawda teraz po naprawie nie przekraczałem 3500 /min ,ale jeżdżę z odłączonym silniczkiem krokowym , bo nie wiem dlaczego nie chcą zejść obroty poniżej 1700/min. Moczyłem go 2 dni w nafcie i nic nie dało ,moze to powoduje zwiekszone spalanie .

no to juz wiem dlaczego 13l krokowy przy 90km/h powinieneś się 10l mieścić spokojnie no na dotarciu moze 0,5-1 l więcej ale nic powyzej


nafta ---błąd zalej benzyną