T4-forum.pl

.
Witam,

Info dla osób biorących udział oraz obserwujących. Zmieniłem tytuł wątku. Zaznaczyłem to w pierwszym poście ale piszę jeszcze chronologicznie w tym miejscu.


Ponieważ dyskusja w wątku zaczęła odbiegać od tytułu slimak poprosił o dostosowanie tytułu wątku do treści aby nie trzeba było nic usuwać.

Zmieniam więc tytuł wątku: "ile waży zespół napędu silnik 2,5 tdi połączony ze skrzynią?" na "2,5 tdi ACV wyjęcie silnika i naprawa".

Jeżeli dyskusja rozwinie się znowu "niezgodnie" z tematem i pójdzie w jeszcze inną stronę proszę informować. Postaram się na bieżąco dopasowywać tytuły wątku do treści.


Uwaga dla osób, które mają popękane horyzonty myślowe.
Proszę się wyhamować. Odrzucać natrętne spontaniczne skojarzenia. Myśleć zgodnie z tytułem wątku!

Serdecznie pozdrawiam koleżanki i kolegów z forum.

nie pamietam czy w 2.5 tdi jest koło przelotowe?
tego akurat nie pamietam to w takim razie masz wyjcie zrobić rowek w innym miejscu na wale a tamten ubytek bym wypełnił czester metalem podczas montowania nowego koła oczywiście po założeniu nowego simeringa

a co do demontowaniu motoru z auta bez zdjęcia przedniego pasa trudna sprawa a wcale niema wiele roboty z demontażem przodu jak weze poodpinasz to ze 40 min i przodu niema jak tego jeszcze nie robiłeś to może godzinka
instalacja elektr wtyczki tylko cyk cyk i wiązka motoru na bok i po bulu

Kupiłem już nowe koło, wygląda tak:



Czy to jest koło przelotowe?
Czy zamiast nacinać nowy rowek na wale można napawać zniszczone miejsce i naciąć rowek tam gdzie był?

Dlaczego o tym myślę. Doczytałem, że mocowanie na wale tego większego koła-przeciwwagi zależy od powierzchni [mm2] tarcia między wałem a kołem (oraz siły docisku). Powierzchnia styku tego koła z płaszczyzną wału nie jest duża a po nacięciu nowego rowka zmniejszy się. Zmniejszenie powierzchni styku wału z kołem osłabi to newralgiczne połączenie, które samo z siebie jest niepewne skoro się odkręca. Takie nacięcie może być dodatkową przyczyną ponownego odkręcenia się koła. Ja, jak do tej pory, bezskutecznie szukam możliwości wzmocnienia tego połączenia koła z wałem, a to działanie byłoby osłabieniem. Ale nie znam się. Może to nacięcie w innym miejscu jest jedynym rozwiązaniem.



Wezmę pod uwagę zdjęcie przedniego pasa. Tak to zgrabnie opisałeś, że może tak samo sprawnie pójdzie robota. Czy te wiązki elektryczne, które są przymocowane do przedniego pasa uda się tak „cyk cyk” odłączyć, żeby nie przeszkadzały silnikowi "wyjechać"?

poradzisz sobie prosta robota i dużo luzu do demontażu jednostki a wiązki z wtyczkami sa do przedniego pasa przypięte na spinkach

Witam.Mam pytanko.Czy da sie bez wyciągania silnika ,wymontować głowicę?Jestem w trakcie i przystawił mi kolektor ssący i wydechowy z turbiną.Mam podnosnik (żurawia),ma sciągnięty zderzak i chłodnicę ,czy jeśli sie nieda bez wyciągania silnika to wyciągnąć go ze skrzynią czy bez i co jest najtrudniejsze przy wyciąganiu i ewentualnie wkładaniu?

Da się. Kolektory do zdemontowania i tyle.