T4-forum.pl

Forum dyskusyjne posiadaczy i sympatyków VW Transportera T4!


Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 10:23

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 21 grudnia 2016, 21:32 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): czwartek, 8 grudnia 2016, 22:45
Posty: 15
Lokalizacja: Oława
model: VW T4
silnik: 2.5 88KM AYY

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Wczoraj złożyłem rękawice i oddałem T4 do "mechanika" ! Wstępnie powiedział mi ,że problem z którym boryka się moja T4 nie jest niczym groźnym ! Stawiał tutaj na ssanie ,które to ponoć zlokalizowane jest w pompie i to miała być przyczyna ! Dziś odebrałem samochód i powiedział mi ,że świece sprawdził a jak auto u niego stało całą noc to nad ranem zapaliło normalnie .... Jestem przekonany ,że nawet nie ściągnął wanny żeby zajrzeć do pompy od spodu .Niestety u mnie nie zapala normalnie i wciąż dymi . Za tak trafną diagnozę wziął 50 PLN :) Jutro zakupię tester kompresji i dokonam pomiaru !


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 21 grudnia 2016, 21:38 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2010, 12:17
Posty: 1081
model: T4
silnik: ARL+

Podziękował: 23 razy
Pomógł: 67 razy
Ssanie w pompie....


_________________
220/440 <09>


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 21 grudnia 2016, 21:52 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:37
Posty: 12295
Lokalizacja: DW
model: T4
silnik: 1.9 TD...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 326 razy
Pomógł: 1036 razy
Hehe nie ma to jak nasi fachowcy :D


_________________
Nie pomagam na PW. Masz problem szukaj/pisz na forum


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 31 grudnia 2016, 17:57 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): czwartek, 8 grudnia 2016, 22:45
Posty: 15
Lokalizacja: Oława
model: VW T4
silnik: 2.5 88KM AYY

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Witam ponownie ...
Kupiłem tester szczelności głowicy w postaci płynu i menzurki ! Po zainstalowaniu całej "aparatury " ciecz nie zmieniała koloru ( niebieski ) zatem sądzę ,że głowica jest ok i ją wykluczam ! Dziś spryskałem wtryski WD ponieważ w poniedziałek przy okazji sprawdzania kompresji chciałbym je zawieść do pompiarza żeby je sprawdził mimo ,że VAG nie pokazywał nic niepojącego ...Dziwne ponieważ po zwiększeniu dawki startowej auto zapala lepiej tzn. podczas rozruchu wciskam pedał gazu i już nim nie trzęsie !Niestety łapie dopiero za drugim razem i nadal kopci .


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 1 stycznia 2017, 10:28 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 18 stycznia 2014, 11:39
Posty: 1047
Lokalizacja: Wielkopolska
model: Allstar Westa SYNCRO
silnik: ACV+

Podziękował: 26 razy
Pomógł: 99 razy
Moj ACV miał identyczne objawy. Poniżej temp 10 stopni odpalał brzydko. Kopcił na biało niespalonym ON. Telepotało silnikiem. Jak były temperatury ujemne to odpalał za 2 czasem 3 razem i kopcił do momentu rozgrzania. Objawy znikały latem jak odpalał przy temp powyżej kilkunastu stopni na dworze. Dałem za wygraną już dwa lata temu. Potem uruchomiłem mokre webasto i zawsze go rozgrzewałem.Walczyłem z kątami dawkami startowymi, kompresja, wtryski i nic. Problem usunięty zupełnie przypadkowo. Do tej pory trudno mi w to uwierzyć. Po pracach nad dolotem i wywaleniem egra poprosiłem znajomego od komputerów samochodowych aby wgrał mi inny program. On powiedział ze nie bedziemy modyfikowac mojego kompa tylko da mi inny bez imo i mam sobie troche pojezdzić i sprawdzić. Na innym kompie wszystkie objawy zniknęły. Przetestowałem na tą chwile przy -5 stopniach. Odpala na strzał nawet nie grzejąc świec. Zero dymu nawet jak od razu ruszam. Silnik pracuje równiutko i nic nie trzęsie. Może warto sprawdzić u Ciebie.


_________________
Prawdziwy mężczyzna ma odciski na dłoniach a nie rurki na dupie


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 1 stycznia 2017, 16:33 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): czwartek, 8 grudnia 2016, 22:45
Posty: 15
Lokalizacja: Oława
model: VW T4
silnik: 2.5 88KM AYY

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Dzięki za podpowiedź !!!
Oczywiście postaram się zmienić kompa jak tylko go dostanę ! na tą chwilę oprócz zwiększenia dawki znajomy nieco podniósł mi moc . Niestety nie wiem o ile ponieważ nie korzystałem jeszcze z hamowni ! Z jego programu wynika ,że z 88 na około 104 KM !?
Cóż ten zabieg też niczego nie zmienił !
Gdybyś mógł jak laikowi napisać krok po kroku co mam zrobić będę wdzięczny . Ponieważ mechanicy z może wymieniacze cudzym kosztem mówią ,że jedynie kapitalka motoru zmieni ( poprawi ) jego pracę ....


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 17 kwietnia 2019, 23:28 
Offline
teczkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 29 listopada 2010, 13:16
Posty: 758
Lokalizacja: Dolnośląskie
opis: Sekcja DOLNO-śląsko-opolska
model: T4 acv
silnik: diesel

Podziękował: 23 razy
Pomógł: 36 razy
virus napisał(a):
Moja T4 2.5 też ciężko paliła poniżej połowy baku. Zmieniłem filtr wezyki sprawdzałem nic nie pomogło. Wymieniłem zaworek zwrotny bo było też podejrzenie na niego. Problemem okazał się pływak w zbiorniku po wymianie jak ręka odjal i problem znikł teraz już nie mam powietrza w przewodach i auto pali jak trzeba

Podejmę się pod temat. Co ma ilość paliwa w zbiorniku do problemu z odpaleniem silnika? Pytam bo mam to samo.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 18 kwietnia 2019, 07:20 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:37
Posty: 12295
Lokalizacja: DW
model: T4
silnik: 1.9 TD...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 326 razy
Pomógł: 1036 razy
Zapowietrza się, pływak ssie powietrze przy niskim poziomie paliwa


_________________
Nie pomagam na PW. Masz problem szukaj/pisz na forum



Za ten wpis autor Probe041 podziękował: vwpitek (czwartek, 18 kwietnia 2019, 08:21)
  Statystyki: 4.55%
Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 20 kwietnia 2019, 21:43 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 31 stycznia 2016, 20:36
Posty: 169
Lokalizacja: Dębica
model: T4
silnik: 2.5 TDI
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 19 razy
Pomógł: 10 razy
vwpitek napisał(a):
virus napisał(a):
Moja T4 2.5 też ciężko paliła poniżej połowy baku. Zmieniłem filtr wezyki sprawdzałem nic nie pomogło. Wymieniłem zaworek zwrotny bo było też podejrzenie na niego. Problemem okazał się pływak w zbiorniku po wymianie jak ręka odjal i problem znikł teraz już nie mam powietrza w przewodach i auto pali jak trzeba

Podejmę się pod temat. Co ma ilość paliwa w zbiorniku do problemu z odpaleniem silnika? Pytam bo mam to samo.


Kolego zdziwił byś się :) ja zgłupiałem dopuki nie zaobserwowałem że u mnie problem zaczynał się około połowy baku i przy tym poziomie też zaczęły sie pojawiać bomble w wężach. wymiana filtra i zaworka na filtrze nic nie zmieniła. Pływak pęka i poniżej pewnego poziomu trzeba było dłużej pokręcić. Moja sugestia wynikła z tego co mnie spotkało oraz z chęci pomocy. Pozdrawiam


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 17 maja 2019, 17:14 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): sobota, 23 września 2017, 22:00
Posty: 7
model: Caravel
silnik: 2.5 TDI 102 KM

Podziękował: 1 raz
Pomógł: 1 raz
To jeszcze ja się dorzucę z pytaniem. Otóż mój ACV ma problemy z odpalanie czasami. Objaw podobny jak u autora postu. Przekręcam kluczy, zapala się kontrolka od grzania świec, coś pod maską cyka - odpala bez problemu. Co jakiś czas po przekręceniu kluczyka nie zapala się kontrolka świec i można go kręcić do usranej śmierci. Czasami mam tak, że jak na przekręconym kluczyku zostawię go na 1-3min to w końcu dioda mignie. Dowiedziałem się już z postów tutja, że to kwestia immo lub zaworu na pompie. Pytanie, co wymienić lub ewentualnie obejść na krótko (jeśli jest taka opcja). Tym bardzie, że dzisiaj nie chce odpalić o wgóle (nie mruga dioda). Świece wymienione wszystkie na nowe.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 17 maja 2019, 20:41 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 11:23
Posty: 7425
Lokalizacja: Warszawa
opis: niech moc będzie z wami
model: Caravelle x 2
silnik: ACV i AHY

Podziękował: 71 razy
Pomógł: 801 razy
Jeśli kontrolka świec żarowych sie nie zapala to jest to problem z zasilaniem sterownika silnika ( ECU ), a nie immo, zaworu na pompie, świec żarowych ( które w TDI są podgrzewane dopiero przy temperaturze poniżej 7 stopni ). Sprawdzanie zaczynamy od przekaźnika 109. Temat szeroko opisany na forum.


_________________
"Światem rządzi miłość! Ja na przykład kocham się napić "
Jedyną rzeczą sprawiedliwie rozdzieloną między ludzi jest rozum,
jeszcze nie spotkałem osoby która stwierdziłaby, że ma go za mało



Za ten wpis autor Kenobi podziękował: GRIMM (sobota, 18 maja 2019, 11:26)
  Statystyki: 4.55%
Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 18 maja 2019, 09:12 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): sobota, 23 września 2017, 22:00
Posty: 7
model: Caravel
silnik: 2.5 TDI 102 KM

Podziękował: 1 raz
Pomógł: 1 raz
Kenobi napisał(a):
Jeśli kontrolka świec żarowych sie nie zapala to jest to problem z zasilaniem sterownika silnika ( ECU ), a nie immo, zaworu na pompie, świec żarowych ( które w TDI są podgrzewane dopiero przy temperaturze poniżej 7 stopni ). Sprawdzanie zaczynamy od przekaźnika 109. Temat szeroko opisany na forum.

Powiem Ci panie kolego, że nie wiem ile energii musiałeś poświęcić na napisanie tej odpowiedzi, ale wiem za to jak bardzo mi pomogłeś. Z powodu tej awarii miałem zepsute pół zeszłorocznych wakacji i dodatkowo wczorajszy dzień. Nawet nie wiesz ile się namęczyłem ciągając teczunie po różnego rodzaju elektrykach, którzy rozkładali ręce (na ogół jak już doholowałem samochód pod warsztat, to usterka ustępowała), nie wiedząc, czy problem w ogóle występuje.
Także, nie wie czy ma to dla Ciebie jakieś znaczenie, ale wiedz, że dla mnie to na prawdę duża pomoc.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 13 października 2019, 12:51 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 9 maja 2016, 17:48
Posty: 58
model: krotki polift
silnik: ACV
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 4 razy
Pomógł: 0 razy
Chciałem się poradzić Was co mnie czeka/ma co się szykować. Mój problem opisałem tutaj viewtopic.php?p=213548#p213548 , nie skorzystałem niestety z Waszych podpowiedzi, bo trochę nie miałem możliwości, trochę czasu, a trochę liczyłem, że T4 da radę i dotrwa do powrotu do PL. Tak się nie stało. Pewnego dnia (po zimnej nocy -5 stopni, jeśli ma to jakieś znaczenie) w drodze do pracy (ok 50 km) zacząłem słyszeć jakiś metaliczny z okolic silnika (trochę jakby śrubek do środka narzucać). Jechałem dalej, bo byłem w lesie, ale od razu do warsztatu. Tam mechanik na szybko posłuchał jak brzmi silnik, stwierdził, że chyba coś z silnikiem poważnego (nie mogli zajrzeć ani obgadać lepiej, bo akurat śnieg spadł i mieli 'żniwa' przy wymianie opon). Kazali mi przeparkowac, zacząłem cofać, silnik zgasł. Nie dało się go już odpalić. Szef warsztatu, najwyraźniej chcąc pozbyć się mnie z placu, gdzie zawadzalem, posłuchał jak próbuję odpalić i wydał opinię: zerwany rozrząd. Skracając dalsza historię: auto jedzie w czwartek do PL na lawecie, ja docieram parę dni później i od razu book'uje się do mechanika. I teraz. Wiem że to takie wróżenie z fusów, ale jesteście może w stanie powiedzieć mi, czego mogę się spodziewać. Szukać zawczasu nowego silnika (ACV), dać go od razu do porządnego remontu czy czekać na diagnozę, bo to może coś innego. Dodam, że silnik, który siedzi w t4 był ok (moim zdaniem), była jakaś tam moc, nie brał oleju, 470k km najechane, rozrząd wymieniany był 60k temu.

Wiadomo, że porządna diagnoza będzie w warsztacie, ale chce się psychicznie przygotować na to co może wyjść. Finansowo zresztą też, bo na pewno naprawa nie będzie tania...


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 13 października 2019, 18:43 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 6 listopada 2013, 13:58
Posty: 167
Lokalizacja: okolice DBL
model: T4
silnik: był ACV jest ABL :(

Podziękował: 6 razy
Pomógł: 5 razy
zerwany rozrząd możesz sam zdiagnozować, odsłoń osłone paska rozrządu i bedziesz widział czy jest na miejscu czy zerwany


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 13 października 2019, 19:22 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 9 maja 2016, 17:48
Posty: 58
model: krotki polift
silnik: ACV
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 4 razy
Pomógł: 0 razy
O wymoderowano, czego ja na to nie wpadłem. Dzięki, jutro obadam i przynajmniej będę wiedział, czy najgorsze się wydarzyło.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 1 września 2020, 10:43 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): niedziela, 30 sierpnia 2020, 11:24
Posty: 4
model: T4 2002r.
silnik: 2,5 TDI

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Podepnę się pod temat i proszę o sugestie.
Silnik nie odpala, nawet nie przekręci wałem, ani trochę, tylko cyk i przygaśnięcie kontrolek. Pierwsze podejrzenie kostka stacyjki, sprawdzone, podaje prąd. Rozrusznik zdemontowałem, podpiąłem do aku kręci (wiem, że bez obciążenia). Zamontowałem rozrusznik ponownie (jest na 2 śrubach, 3-iej brak) bez zmian. Próbowałem też przekręcenia kluczyka i podpięcia rozrusznika bezpośrednio przez aku. Cały czas jest to samo: cyk i nic więcej. Czy to znaczy, że silnik jest zablokowany? Co mogę jeszcze zrobić/spróbować? Pewnie przekręcić ręcznie wałem? Jakieś sugestie? Może gdzieś zajrzeć kamerką inspekcyjną?
Gwoli wyjaśnienia, takie auto kupiłem z nastawieniem, że silnik będzie do zrobienia.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 1 września 2020, 22:05 
Offline
podteczkownik

Dołączył(a): niedziela, 30 października 2016, 10:02
Posty: 163
model: multi
silnik: 2.5tdi

Podziękował: 5 razy
Pomógł: 20 razy
Klucz 27 na wal od strony paska osprzetu i probowac krecic w prawo recznie. Jezeli bedzie sie obracał wtedy trzeba szukac dalej czemu nie kreci rozrusznikiem. Jesli zas recznie nie pojdzie to trzeba go rozbierac do sekcji lub pomyslec o kupnie drugiego motoru. Kiedys tez mialem przypadek ze krecil rozrusznikiem i palil tylko na sprzegle, po puszczeni gasł i na puszczonym sprzegle nie krecil. Okazalo sie ze tak skrzynia byla zatarta


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 8 września 2020, 18:17 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): niedziela, 30 sierpnia 2020, 11:24
Posty: 4
model: T4 2002r.
silnik: 2,5 TDI

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Ja zawsze odpalam z wciśniętym sprzęgłem, to takie skrzywienie jak w amerykańcach.
Niestety nie udało mi się przekręcić wałem, ani drgnie. Przy okazji zauważyłem pęknięcia na kole pasowym, to chyba guma w środku popękała. Pasek rozrządu sprawdzony, nie jest pęknięty.
Zakup drugiego motoru, hmmm po 3k widzę, to chyba wolę zrobić ten silnik który jest. Ewentualnie opcja przekładki na 1,9 bo widzę że tańsze są, no ale...
Rozbierać od góry czy od dołu? Można to jakoś sprawdzić co będzie lepiej aby za dużo nie rozbierać (mam kamerkę inspekcyjną)?
Można jakoś sprawdzić czy skrzynia jest zablokowana i blokuje rozrusznik?


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 8 września 2020, 22:28 
Offline
podteczkownik

Dołączył(a): niedziela, 30 października 2016, 10:02
Posty: 163
model: multi
silnik: 2.5tdi

Podziękował: 5 razy
Pomógł: 20 razy
1.9 odpada bo pewnie skrzynia duza czyli 02g. Jakis czas temu nie moglem 1.9 130 przekrecic, po wykreceniu swiec krecil jak glupi a plame na suficie i scianie mam do dzis, uszkodzona uszczelka pod glowica i woda na tloku. To w skrocie opis mojego przypadku. Co rozbierac sam nie wiem co podpowiedziec, ja bym pewnie i miche sciagal bo to moment i potem glowice. Albo stoi na wale albo rozrzad przeskoczyl i tez wtedy zablokuje. Pol remont tez pochlonie troche kasy


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Administracja t4-forum.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresci wypowiedzi zamieszczanych przez uzytkownikow Forum.
Forum uruchomione w dniu: niedziela, 11 kwietnia 2010, 09:52.
Powered by phpBB