T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Problem z wymianą rozrusznika
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=6&t=7994
Strona 1 z 3

Autor:  convect [ środa, 20 listopada 2013, 21:34 ]
Tytuł:  Problem z wymianą rozrusznika

Witam na wstępnie forumowiczów,

Szukałem na forum mojego problemu jednak nie znalazłem. Bardzo potrzebuję na jutro wieczorem samochód a padł mi rozrusznik (tak myślę). Ostatnie parę miesięcy dłużej kręcił i coraz gorzej odpalał, w pewnym momencie zupełnie przestał reagować, słychać tylko ,,pstryk'' pod maską jak przekręce kluczyk. Odpaliłem raz na pych żeby dojechać do domu więc reszta jest ok.

Znalazłem rozrusznik za 370 zł brutto (zamiennik).

Rocznik 2002, 2,5 Tdi.

Odkręciłem osłonę silnika, następnie kolejną jakąś plastikową osłonę zasłaniającą częściowo rozrusznik, sprawdziłem jaki model itp. Jedna śruba 13 odkręcona. Zostały dwie, chyba imbusowe 6, ale jakoś imbus 6 ma luzy bo jak by nie wchodzi głęboko a na wejściu nie dolega, głębiej jest ciaśniej ząbków nie widzę, czy to jest jakiś torx albo coś innego czy mam za małe ramię, za słaby imbus bo nie mogę go odkręcić i nie do końca mi tam pasuję, robię bez kanału z lampką nie widzę dokładnie. Drugi jest na górze nie ma do niego w ogóle dostępu. Czy porywam się na coś trudnego? Wcześniej nie wymieniałem rozrusznika.

Bardzo proszę o pomoc, to pilne mam wyjazd zlecenia a jestem w kropce, nie mam czasu na poszukiwania w dodatku jutro do 15 jestem zajęty więc wybaczcie jeśli temat już był poruszany a go nie znalazłem.

Autor:  mariuszgim [ środa, 20 listopada 2013, 21:40 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Te śruby to torksy - gwiazdki i są 3 szt.
Podejrzewam że wystarczyło kupić i wymienić elektromagnes - koszt około 70 - 80 zł

Autor:  convect [ środa, 20 listopada 2013, 21:57 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Czy wiesz jaki symbol torxa to jutro kupię. Torksy 2szt a jedna była zwykła śruba już odkręcona. Jeszcze nie kupiłem chcę najpierw odkręcić, Hmm, elektromagnes kupię w sklepie motoryzacyjnym? Jak go wymienić? Musze odkręcić rozrusznik tak czy tak?

Autor:  peter [ środa, 20 listopada 2013, 22:21 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

te śruby odkręć torksem wbijając go aby nie było luzu, jeśli jest 6stka to spróbuj np.7mkę, jak wykręcisz to dasz normalne śruby na 10 klucz i będzie łatwiej na przyszłość odkręcać. Nie ma tragedii z dostępem, ja jak odkręcałem to też bez kanału i dało rady.

Autor:  mariuszgim [ środa, 20 listopada 2013, 22:38 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

convect napisał(a):
, elektromagnes kupię w sklepie motoryzacyjnym? Jak go wymienić? Musze odkręcić rozrusznik tak czy tak?


Raczej nie w motoryzacyjnym tylko w hurtowni lub w warsztacie naprawiającym rozruszniki - ja tam kupowałem.
Rozrusznik i tak musisz wyjąć.

Autor:  convect [ środa, 20 listopada 2013, 22:44 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Jak wymienić ten elektromagnes? Jaka jest szansa, że to będzie przyczyna?

Autor:  mariuszgim [ środa, 20 listopada 2013, 23:45 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Odkręcasz 2 śrubki i wymieniasz - musisz uważać na sprężynkę w mechaniźmie i na sposób zahaczenia rdzenia cewki.
Szansa baaaaardzo duża.

Autor:  convect [ czwartek, 21 listopada 2013, 07:30 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Hmm...Rozrusznik ma tyle lat co auto, więc jeśli wymienię sam elektromagnes za parę miesięcy może okazać się, że inny element się popsuję. Tego się obawiam, więc nie wiem czy warto wracać do tematu za rok dwa czy mieć spokój na parę lat z nowym rozrusznikiem, może od razu po wymienia stary dać do regeneracji i go sprzedać za np 200 zł. Auto ma 130 tys prawdziwego przebiegu na oryginalnym rozruszniku więc może nie być z nim najgorzej. Nie znam się zupełnie na tym stąd moje obawy mechanik ze mnie żaden, mam jedynie trochę pojęcie techniczne.

Do 15 jestem w pracy potem jadę kupić torksa i jak mi się uda odkręcić podejmę decyzję może jeszcze coś mi w między czasie poradzicie.

Dziękuję za wszystkie cenne rady.

Pozdrawiam

Autor:  mariuszgim [ czwartek, 21 listopada 2013, 08:09 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Żaden chiński zamiennik nie zastąpi oryginału.

Autor:  vwyogi [ czwartek, 21 listopada 2013, 09:29 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Mi jak się rozrusznik zawieszał to przeczyszczenie wymiana tulejki kosztowała 70pln i speca od rozruszników i mam dalej oryginał. Z tymi nowymi chińskimi to bym uważał. co do odkręcania to jak nie możesz podejrzeć jakie masz śruby ( imbus czy TORX ) to wsadź aparat/telefon i zrób zdjęcie. Może być ze masz śruby pod imbus 6mm i już ktoś grzebał i dlatego teraz końcówka jest luźna. Zawsze dobij młotkiem imbusa w śrubę żebyś miał pewność że sie nie obróci. Jak się obróci to masz problem, mozna próbować TORXA wbijać na siłe i odkręcać. Ja odkręcałem ostatnio to miałem imbusy i korzystałem z końcówki z imbusem pod grzechotkę 1/2" + przedłużka i obowiązkowo młotkiem w śrubę. Jak masz zwykły klucz imbusowy w kształcie litery "L" to może być ciężko, nie ma jak podejść, ale to już pewnie wiesz. I taka oczywista rzecz jak zdjęcie klemy plusowej z aku to ci chyba nie muszę mówić, powodzenia

Autor:  convect [ czwartek, 21 listopada 2013, 19:11 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

2 dzień, druga śruba wykręcona. To imbus 6 mm, wbijałem młotkiem i poszło tylko mam 3 grzechotki i imbusy w nasadę pasuję tylko do najmniejszej. Zwykłymi imbusami na eLce nie ma co próbować. Do tego na górze jest bardzo trudny dostęp muszę kupić nasadę na 1/2 cala taką w którą da się włożyć bit imbus 6 lub taki imbus scalony z nasadą bo tylko na 1/2 cala mam takie przedłużki że ją dojdę i mocno chwycę, poza tym grzechotka mocniejsza i ramię dłuższe. Od góry da się tak włożyć rękę że dotknie się śrubę no ale potem nie ma żadnego pola manewru. Udało mi się 1/8 cala złapać ją ale nie mam jak wbić imbusa są luzy i to śmiech na sali tam potrzebna jest siła, wbić młotkiem przez 50 cm przedłużkę i od strony koła lub za kołem wykręcić dużą grzechotką lub ramieniem do nasad bez grzechotki nie wiem jak to nazwać. Mam nadzieję że jest taki imbus 6 który da się założyć na 1/2 cala lub taka przejściówka nasadowa. Potrzebuje więc się doposażyć, torxy kupiłem niepotrzebnie, ale zawsze się gdzieś przydadzą. Chyba więc zrobię jak mówicie z elektromagnesem o ile mi się uda to wykręcić.

Bardzo dziękuję za cenne rady wszystkim!! Zdam relację co dalej

Autor:  tysszek [ poniedziałek, 23 grudnia 2013, 21:28 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Mój kolega z rozrusznikiem walczył trzy dni od piątku do dziś. Mojej żonie umarł pod przedszkolem, nie kręcił w ogóle. Regeneracja nie przyniosła w ogóle skutku bo zaczął się ślizgać. Był w stanie ... którego lepiej nie opisywać.
Pojechałem do speca od rozruszników i alternatorów i za 200zł kupiłem drugi z gwarancją i takimi tam. No co jakiś czas zaskrzeczy ale to już to co jest w silniku jest wyjechane. Ważne że odpala i chodzi tak jak powinien. Na razie nie chwalę go bo poczekam z tydzień żeby ..... nie zapeszać.
Nad chińskim też myślałem ale jakoś miałem lęki żeby się nie rozsypał po miesiącu albo i szybciej.

Autor:  maja [ środa, 25 grudnia 2013, 11:08 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Może ja trafiłem na dobry(chiński)model ,ale działa już ponad 2 lata.

Autor:  tysszek [ środa, 25 grudnia 2013, 12:26 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

No widzisz, znając moje szczęście to trafiłbym źle.
Fakt jest taki że mam wyjechany wieniec w silniku. mimo że nowy rozruszkim dalej potrafi zgrzytać. Trzeba będzie się udać do mechanika i zapytać ile ta przyjemność. Pewnie trzeba będzie skrzynie ściągać.

Autor:  maja [ środa, 25 grudnia 2013, 12:46 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Bez zdjęcia skrzyni na pewno tego nie zrobisz .Przy okazji sprawdź stan docisku i sprzęgła.

Autor:  wedkarz [ niedziela, 4 marca 2018, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Cześć,mam problem z rozruchem zimnego auta,a dokładniej mówiąc z rozrusznikiem.Podczas próby kręcenia bendix załącza się ale tylko na jakieś 2 sekundy i później rozłącza,dzieje się tak tylko na zimnym silniku,po rozgrzaniu pali od "kopa" . Jest to bardzo uciążliwe muszę próbować ze 20 razy zanim zapali,
w czym może być problem??

Autor:  Adampio [ niedziela, 4 marca 2018, 23:33 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

Przez dwie sekundy kręcenia to silnik powinien dawno zapalić. Może aku pada wiec pod obciążeniem spada napięcie i elektromagnes traci siłę? Na ciepło aku jest podładowany i nie ma tego problemu. Zmierz napięcie podczas kręcenia.

Autor:  wedkarz [ poniedziałek, 5 marca 2018, 07:03 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

dzięki za podpowiedź,ale czy jest możliwe że to wina akumulatora kiedy i tak odpalam go ostatnio przy pomocy drugiego auta i kabli rozruchowych,a efekt jak wyżej,
może to wina automatu? spróbuję podmienić jeszcze akumulatory,ten drugi jest roczny Exide więć jeżeli masz rację to powinien odpalić z miejsca

Autor:  Adampio [ poniedziałek, 5 marca 2018, 08:56 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

To opisz dokładniej to rozłączanie po 2 sekundach. Ja przyjąłem że: przekręcasz kluczyk do końca w prawo, rozrusznik kreci DWIE sekundy i wtedy bez ruszania kluczyka przestaje. Jedyny wyobrażalny powód to spadek napięcia poniżej progu zadziałania automatu, dlatego sugerowałem pomiar napięcia podczas kręcenia, aż do momentu opisywanego przez Ciebie wyłączenia, najlepiej raz na klemach a raz na samych biegunach.

Na Taptalku nie widać wszystkiego wiec co to za silnik który gdy sprawny to trzeba kręcić ponad 2 sekundy żeby odpalił. Jedyny mi znany to benzyniak 1.4 VVTI od Toyoty.

Autor:  wedkarz [ poniedziałek, 5 marca 2018, 09:18 ]
Tytuł:  Re: Problem z wymianą rozrusznika

no więc po kolei..wsiadam do auta włączam zapłon i grzeję świeczki 2 razy(tylko jeżeli jest poniżej -10st) startuję rozrusznik,bendix nachodzi na wieniec i przez około 2 sekundy kręci wałem,później bendix(chyba) cofa się z powrotem bo słychać tylko taki świst czasami trzask do czasu kiedy nie odpuszczę kluczyka w stacyjce..tyle

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/