T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Remont silnika 2.4D w vw t4
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=6&t=7376
Strona 2 z 4

Autor:  Radauskas [ czwartek, 27 marca 2014, 01:56 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Tak sobie myslę,.. Jak rok temu mechanik złożył silnik to miał problemy z jego pracą. Nawet mnie wezwał na rozmowe, że silnik źle pracuje i poddymia. Potem na tydzień odstawił auto ( żeby ochłonąć ) i po tygodniu silnik pracował już prawie poprawnie. I pomyślałem, że może źle ustawił rozrząd na początku i dla tego silnik źle pracował, a przy okazji "tryknęło" zawory. Potem się zorientował, poprawił rozrząd ale zawory zostały już odkształcone. Tylko nie widać śladu zaworów na tłokach...

EDIT:
Minęło 10 dni,.. silnik złożony. Głowica zrobiona ponownie, tłoki z korbami wyważone ( w miare moich mozliwości,.. na pewno lepiej niz było przed ). Poszło kilka nowych rzeczy - wałek rozrządu , popychacze i kpl. nowych końcówek wtryskiwaczy ( poprzednie też były prawie nowe ale teraz dałem od 1,9 TD ). Efekt - żaden. Jak miał telepawke tak ma nadal. Nie chce mi się wierzyć, że aż tak mógłby być niewyważony wał. Zwłaszcza, że miał szlif więc krzywy też nie jest bo by chyba zauwazyli. Może cos jest nie tak z kołem zamachowym? Ale tam sie nie ma co zepsuć. Ręce opadają...

Autor:  Radauskas [ wtorek, 29 kwietnia 2014, 11:55 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Co sądzicie o takiej kompresji? Dziś mnie tknęło i zrobiłem pomiar. Te 37 na 4-tym cyl. to jakby lekko "za dobrze". Może to jest powód tej mojej słynnej na forum telepawki silnika? :) Przez wyższą kompresje tłokowi ciężej się przebić i zwalnia i telepie (?)

Autor:  marcel [ poniedziałek, 12 maja 2014, 08:51 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

a może telepawkę masz w ogóle nie od tego? może poduszki albo coś? ...strzelam :)

Autor:  Radauskas [ poniedziałek, 12 maja 2014, 09:23 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Strzelających było wielu :) W zasadzie wszystko przetestowane,.. poduszki też były podmieniane. Poza tym poduszki chyba już nie mają wpływu przy wyższych obrotach. A ja czuje nawet jak jade 90km/h, że te telepanie staje się słyszalne ( dudnienie/buczenie ). Niestety, to się jeszcze pogorszyło po ostatnim demontażu głowicy jak szukaliśmy przyczyny telepawki :) Dwóch doświadczonych mechaników twierdzi, że te 37 bar może być przyczyną. 3 bary różnicy w dół może być niezauważalne ale 3 bary w góre może robić odczuwalną różnice.

Autor:  marcel [ poniedziałek, 12 maja 2014, 09:44 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

ja w swoim mam tez takie dziwne pu,pu pu pu jakby z filtra powietrza. i tez trochę telepie na postoju i w trakcie jazdy czuć lekko w kierownicy.
Po wymianie rozrządu mi sie tak zrobiło.

Kenobi słyszał to dudnienie i tez stwierdził, że raczej coś nie tak...
Autko zaczęło tez na zimnym nierówno chodzić i jak nie wyciągnę tej wajchy od kąta wtrysku to go rzuca kilkanaście sekund...i dymi na siwo. Potem jest ok ale przy jeździe powyżej 2500 obrotów na biegu 4 i 5 takie wycie mam dziwne - nie wiem czy to tłumiki, skrzynia czy coś własnie związane z tym dudnieniem i telepaniem na wolnych obrotach...

Autor:  marcel [ środa, 14 maja 2014, 09:41 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Radauskas - byłem dziś w warsztacie i opóźnili mi zapłon - odpala bardziej "miekko" telepawki zniknęły, zbiera sie lepiej i wkręca na obroty tez jakby żwawiej - może u Ciebie tez tak? Próbowałeś?

Autor:  Radauskas [ środa, 14 maja 2014, 09:49 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Ja zapłon niedawno przyspieszałem i ustawiałem na zegar. Telepanie było i jest. Ale może spróbuje jeszcze opóźnić ociupinkę bo u mnie to w sumie nie wiadomo jak ustawiać. Oryginalnie w 2,4D jest na 0,90, a ja mam tak jak w 1,9TD na 0,10. Może spróbujemy minimalnie opóźnić bo po pracy słychać, że może jest o jakieś 0,02 za wczesny ( głośny ).

Autor:  marcel [ środa, 14 maja 2014, 10:12 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

no u mnie tez pracował i zapalał jak traktor - teraz tak jak wspomniałem - jest bardziej "miękko" i nie ma zgrzytania przy odpalaniu.
no i przyspiesza jako tako. Szału nie ma ale jest lepiej.

Ciekawe tylko jak ze spalaniem teraz bedzie po przestawieniu... - wczoraj w trasie jak mu docisnąłem i jechałem 110/115 to spalil 15l a jak jechałem oszczednie 80-85/h to ubyło TYLKO 7 LITRÓW! <yahoo>

Autor:  marcel [ niedziela, 18 maja 2014, 22:06 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

nowe info - nt/ dudnienia:
po przestawieniu rozrządu spalanie sie nie zmieniło, 7 litrow trasa, 9/10 miasto.

Ale byłem w międzyczasie u Zbyszka w Sękocinie i pytałem czy coś można zaradzić na dudnienie - zdjął koło napinające, pasek z koła pasowego, odpaliłem - było to samo, potem jeszcze próbował podmienić obudowę filtra powietrza bo moja miała dziure - to samo.
Podejrzenie pada jednak na srodek silnika - bedziemy mierzyć ciśnienie pewnie niebawem.

ALE! po kilku kilometrach dudnienie zmieniło sie bardziej w dużo cichsze furczenie/terkotanie.
Silnik chodzi jakby ciszej w trakcie jazdy, i bardziej "miękko"

co mogło byc przyczyną "niby-uzdrowienia" ? co myślicie?

po tygodniu..... furkotanie/terkotanie było spowodowane brakiem oleju w silniku... :))) O JA GŁUPI!
silnik żre olej jak smok - 1l na 100 km i nie jest dobrze... teraz mało ważne staje się dudnienie, telepawki, itp... chyba silnik do kapitalki... <h>

Autor:  Radauskas [ środa, 11 czerwca 2014, 01:01 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Ja chyba dawno nie pisałem o swoim silniku...? <01>
No więc znalazł się kolejny chętny mechanik do poszukiwań mojej telepawki/dudnienia. Jak sprawdził co mógł na aucie i nic nie znalazł to ponownie pojawił się pomysł zrzucenia głowicy i wykonania pomiarów wystawania tłoków ( co poprzednio zostało wykonane "po łebkach" ). Wyraziłem zgodę i głowica została zdjęta. I niestety też nic nie znaleziono,... mechanik wyglądał na lekko rozczarowanego. Jednak zdjęcie głowicy nie było po próżnicy. Po podniesieniu głowicy do góry wypadły podobno dwa zasobniki, a trzeci prawie wypadł :shock: Jaka przyczyna?! ... przecież 2 miesiące temu głowica była zdejmowana i zasobniki się trzymały! Oj, nie wiem czy nie skończy się nową głowicą.

Autor:  zeege [ czwartek, 29 stycznia 2015, 23:56 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

marcel napisał(a):
ja w swoim mam tez takie dziwne pu,pu pu pu jakby z filtra powietrza. i tez trochę telepie na postoju i w trakcie jazdy czuć lekko w kierownicy.
Po wymianie rozrządu mi sie tak zrobiło.

Kenobi słyszał to dudnienie i tez stwierdził, że raczej coś nie tak...
Autko zaczęło tez na zimnym nierówno chodzić i jak nie wyciągnę tej wajchy od kąta wtrysku to go rzuca kilkanaście sekund...i dymi na siwo. Potem jest ok ale przy jeździe powyżej 2500 obrotów na biegu 4 i 5 takie wycie mam dziwne - nie wiem czy to tłumiki, skrzynia czy coś własnie związane z tym dudnieniem i telepaniem na wolnych obrotach...


Witam.

Przegladajac forum, znalazlem bardzo podobne objawy jak w moim silniku.
Przed wymiana rozrzadu samochod po wyciagnieciu wajchy od kata wtrysku palil OK. Po wymianie rozrzadu, albo jakis miesiac po wymianie pali gorzej. Jednak nie o to chcialem spytac.
Czy ktos wie, skad bierze sie to wycie? Moj silnik pracuje jakby mial turbo prz 2500, a najbardziej 3000obrotow. Tlumik jest pekniety, jednak glos dochodzi z silnika, bardziej z prawej strony od pasazera.

Autor:  wojass [ środa, 25 lutego 2015, 18:23 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Panowie zrobilem kompletny remont silnika. Auto jedzie orzyspiesza ale zre olej.
Zrobilem 3000 km mialem dwie nowe banki oleju 5 . 6.5 zostalo wlane
A rzesta poszla z dymem.

Pomozcie!!!!!!

Autor:  staszek [ środa, 25 lutego 2015, 19:45 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

albo pierścienie albo głowica

Autor:  wojass [ środa, 25 lutego 2015, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Glowica byla robiona tzn planowana nowe gniazda spawana glowica
Tloki pierscienie nowe

Autor:  Probe041 [ środa, 25 lutego 2015, 20:00 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Jedź na reklamacje

Autor:  chemik211 [ środa, 25 lutego 2015, 21:33 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

A szlif był robiony czy tylko nowe tłoki??

Autor:  wojass [ środa, 25 lutego 2015, 22:11 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Shilf tez byl robiony osiowany honowany itd

Autor:  chemik211 [ środa, 25 lutego 2015, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

No to coś źle złożyli

Autor:  wojass [ środa, 25 lutego 2015, 22:17 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

Tylko Co ??zle spasowane pierscienie glowica?? Zamki, piersicien sie obrocil

Autor:  marcel [ środa, 25 lutego 2015, 22:24 ]
Tytuł:  Re: Remont silnika 2.4D w vw t4

kurcze, niedobrze...
u mnie po remoncie jak ręką odjął - siła większa, oleju nie bierze nic - troche wypluł bo pokrywa niedokręcona była.... ale po remoncie niebo a ziemia - i bez szlifu bo nominalnie było...
U mnie jak brał olej - oprócz pierścieni, jeszcze uszczelka miedzy silnikiem a kołem zamachowym puszczała... było mokro jak rozebraliśmy. Tyle że u mnie wypijał tak, że z tyłu za mną rafinerią było czuć paskudnie...
trzymam kciuki :)

Strona 2 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/