T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Stuki - vacum pompa?
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=6&t=211
Strona 1 z 9

Autor:  Michalman [ poniedziałek, 10 maja 2010, 23:50 ]
Tytuł:  Stuki - vacum pompa?

Po kilkumiesięcznej jeździe bez stuków (jesienią wyminiłem dwumasę i resztę sprzęgła) w ostatnich dniach pojawił mi się wyraźny stukot w komorze silnika. Z dawnych opisów wnioskuję że to vacum p. Jednak ten stukot czasem jest bardzo wyrazisty, a czasem zupełnie zanika. Czy tak objawia się awaria vacum pompy?

Autor:  Krisp [ wtorek, 11 maja 2010, 00:20 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Witam
Awarie wacu pompy można potwierdzić w prosty sposób, jeżeli stukanie się pojawi to przyciśnij kilkukrotnie raz po razie pedał hamulca,jeżeli stukot przycichnie to masz pewność ze to właśnie pompa.Jeżeli tak to nie musisz jej od razu wymieniać czasami wystarczy rozebrać i dokładnie wymyć.

Autor:  Kenobi [ wtorek, 11 maja 2010, 06:12 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

U mnie w początkowej fazie tak właśnie było, raz stukało raz nie, czasem cicho czasem głośniej, z czasem przerwy w stukaniu były coraz mniejsze, no a potem to już klepała non stop, przestawała tylko po wciśnięciu hamulca - dopiero czyszczenie i podkładka pod sprężyną rozwiązała sprawę

Autor:  wilu8 [ niedziela, 16 maja 2010, 20:26 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Znajomy kilka dni temu robił już bardzo stukającą i podkładanie pod sprężyne niewiele pomagało , więc podłożył pod talerz lecz nie wiem ile podkładek i pomogło ale niestety po kilku km się rozleciała , nie wiem co o tym myśleć

Autor:  Kenobi [ niedziela, 16 maja 2010, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

pod który talerz :?: pod ten tłoczący co jest na samym spodzie, czy pod tą podkładkę talerzową co trzyma sprężynę

Autor:  wilu8 [ poniedziałek, 17 maja 2010, 18:14 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

no właśnie pod ten tłoczący zaraz pod pokrywą

Autor:  Radauskas [ sobota, 29 maja 2010, 22:38 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Najpierw przywitanie- a więc witam !:) Wszystko wskazuje, że w najbliższy poniedziałek zostanę włascicielem T4. Zakup wirtualny przez internet,.. bez oglądania,.. z za Odry. Pojechał człowiek z lawetą i już wraca z T4 na pace :) W.g. sprzedającego uszkodzony jest wałek rozrzadu bo stuka. A ja czytając o vacum mam cichą nadzieje, że sprzedający trafił na marnego mechanika, który postawił mu złą diagnozę. Czyli nie rozrząd tylko pompka. Okaże się w poniedziałek. Mam tylko pytanie. Czy do tej pompki vacum jest dobry dostęp czy trzeba się będzie pogimnastykować?

Autor:  Kenobi [ sobota, 29 maja 2010, 23:13 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

widzę że z wa-wy jesteś
jak już będziesz miał furkę napisz
spotkamy się ( reanimowałem ją już dwa razy własnymi rękami ) wszystko wyjaśnię, dostęp średni ale bez tragedii

Autor:  Radauskas [ sobota, 29 maja 2010, 23:54 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Jak piszesz, że nie ma tragedii to ew. spróbuje się do niej dobrać. Czy te naprawy vacum sprawdziły się u kogos na dłużej? Bo jeśli to pomaga na pare tys. km. to raczej zainwstuje w nową. Swoim T4 pewnie będe robił z 5 tys. km rocznie to nówka starczy mi na długo :) A jak troche się zapoznam ze swoim T4 i uzbieram nieco pytań to chętnie sie spotkam.

Autor:  Kenobi [ niedziela, 30 maja 2010, 00:20 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

żywotność po reanimacji "podkładkowej" różnie bywa, na tej przeze mnie robionej znajomy przejechał 40 tyś i cisza, ale są tacy którym po 2 tyś znowu klepie i wtedy nową ,ale tu też problem bo bywa i ta, że to nie vacum wyrobiona tyko wałek-przedłużka jest wyklepany
trzeba zdemontować i obadać organoleptycznie :mrgreen:

Autor:  Radauskas [ niedziela, 30 maja 2010, 16:10 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Czy próba kilkukrotnego wciśnięcia pedału hamulca zawsze potwierdzi nam problem z vacum lub wyrobionym wałkiem rozrządu? Czy może w pewnym zaawansowanym stopniu zużycia na wałku rozrządu lub trzpienia na pomce wciskanie pedału hamulca nic nie zmieni ( w stukaniu )?

Autor:  Kenobi [ poniedziałek, 31 maja 2010, 06:05 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

z mojego doświadczenia zawsze się to sprawdzało, jeżeli stukanie nawet nie znikało to przynajmniej zmieniało się jego natężenie

Autor:  Radauskas [ poniedziałek, 31 maja 2010, 13:04 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Chyba jednak sama pompa nie pomoże. Auto odebrane. Naciskanie pedału nic nie zmienia. Stuka w zasadzie cały czas tak samo. Poza tym odpalił po 30 sekundach kręcenia rzucając kłęby dymu. Cós mi to pachnie wymianą silnika albo gruntownym remontem.
P.S.
Mamy jakiegoś zaprzyjaźnionego mechanika do silników w W-wie lub okolicach?

Autor:  Kenobi [ poniedziałek, 31 maja 2010, 13:36 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

napisz nowy temat w diesel i opisz co się dzieje jaki silnik rocznik itp będziemy kombinować,
ja oddaje do naprawy z którymi sobie sam nie radzę tylko tu:
http://www.autobodex.waw.pl/strona10.htm
ale oni są bardzo dobrzy czyli niezbyt tani ( ja nie wierze w tanio i dobrze )

Autor:  Piotr [ wtorek, 1 czerwca 2010, 09:59 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Kenobi napisał(a):
widzę że z wa-wy jesteś
jak już będziesz miał furkę napisz
spotkamy się

A może znasz miejsce gdzie mógłbym bezstresowo podłubać w swoim T4? Szukam jakiegoś garażu z kanałem, gdzie mógłbym od czasu do czasu zostawić swój samochodzik na kilka dni. Ideał: garaż na Ursynowie.

Autor:  Kenobi [ wtorek, 1 czerwca 2010, 22:41 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

niestety nie ja wszytko robię u brata na placu pod wiatą którą sobie postawiłem, kanału nie mam :cry:

Autor:  marh [ poniedziałek, 5 września 2011, 21:48 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Pozostając w temacie - co dokładnie rozkręcić żeby dostać się do klekocącej vacum?

Autor:  mariuszgim [ poniedziałek, 5 września 2011, 23:03 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

odkręcasz ją dwoma śrubami od bloku silnika

Autor:  marh [ wtorek, 6 września 2011, 13:00 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Trochę niepoprawnie sformułowałem pytanie, bo nie miałem orientacji gdzie owa pompa się znajduje i jak wygląda, ale już zdążyłem co nieco podejrzeć. Nie wiem jak wygląda ona w środku, mógłby ktoś wskazać jakiś schematyczny przekrój i sprężynę pod którą dajecie podkładkę i jaka podkładka będzie najlepsza? Na oczyszczenie jakich miejsc zwrócić szczególną uwagę? (Oczywiście po rozkręceniu będę dużo mądrzejszy;-)

Autor:  mariuszgim [ wtorek, 6 września 2011, 14:41 ]
Tytuł:  Re: Stuki - vacum pompa?

Moja rada - jak będziesz rozkręcał to rób zdjęcia bo możesz później pomylić strony zaworków. Jak będziesz odkręcał pompę od bloku, to patrz czy śruby są już luźne bo możesz mieć tak że popychacz pompy będzie w pozycji wysuniętej i pompa ci "wystrzeli" pod jego naciskiem. Dlatego odkręcając śruby patrz czy robią się luźne - jak nie to busa na 2 bieg i lekko przepchnij - popychacz powinien się cofnąć do bloku. Sprężyny na pewno nie przeoczysz - podkładkę dajemy w taki talerzyk pod dużą nakrętką - podkładka ma mieć około 2-3 mm, ale ja chyba dałem za grubą i pękła mi obudowa pompy. Koszt nówki w serwisie 600 zł oryginał.
Czyścisz zaworki i samo wnętrze pompy. Uważaj by nie przekręcić gwintu przy skręcaniu pompy.

Strona 1 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/