T4-forum.pl

Witam serdecznie

Dzisiaj odebrałem auto od mechanika po wymianie napinacz, jakieś rolki i koła pasowego bo stukało. Niestety zaraz po wyjechaniu z warsztatu zauważyłem, że w kabinie jest coś bardziej głośno niż przed naprawą. Po podniesieniu maski ewidentnie coś głośniej pracuje w okolicach paska.

W poniedziałek pojadę tam z reklamacją ale boję się, że zostanę spławiony, a bardzo mnie to niepokoi. Co mogło pójść nie tak? Wolałbym teraz poprzednie stukanie i wibracje paska bo teraz to nie mam pojęcia co się dzieje.

EDIT:

Pasek ma wibrację. Mechanik stawia na luz łapy napinacza.
Słyszałem, że można wymienić koło pasowe alternatora na to ze sprzęgłem. Co byście poradzili?