Witam, od roku jezdze T4 , 102 KM, przejechalem prawie 30 tys. km i od paru miesiecy zauwazylem, ze w czasie jazdy zmienia sie jakby moc silnika, ale dzieje sie tak od czasu do czasu. Wystepuja 2 warianty: spadek mocy i brak dymu oraz moc w normie i sporo czarnego dymu, jak dla mnie za duzo. Wersje bez mocy odczuwam gdy zaczynam sie wspinac po stromych i dlugich podjazdach, kiedy musze redukowac biegi do 4 a nawet, gdy jest dlugo pod gore to do 3. Jadac po plaskim nie odczuwam tego jakos bardzo. Kiedy dymi czuje znacznie wiecej mocy, wyjezdzam pod te sama gore na 5ym biegu. Zauwazylem tez, ze gdy jade po plaskim ze stala predkoscia w zakresie 90-110 spokojnie, nie przespieszajac dymi wiecej niz kiedy wciskam mocniej pedal gazu. Odpuszczenie pedalu gazu czy wysprzeglenie w celu zmiany bieg powoduje wyrzucenie klebu dymu. Odpala normalnie i na wolnych obrotach nie dymi. Pare dni temu wymieniony rozrzad i olej, bez wplywu na zachowanie sie silnika. Jezdze raczej dlugie trasy 300-600 km i podczas jednego przejazdu dzieje sie to kilka razy. Nie potrafie tez jednoznacznie odpowiedziec , w ktorym momencie dochodzi do zmian w zachowaniui silnika, raczej zaraz po odpaleniu ma tendencje do dymienia i potem nagle znika wraz z moca
, by po jakims czasie pojawic sie znowu. Przy wtryskach, pompie, turbinie, egr i przeplywce do tej pory nic nie robilem. Przeczytalem wszystkie watki o czarnym dymie, lejacych wtryskach brudnej przeplywce itd. Zastanawiajaca jest amiennosc objawow. Cos sie rozszczelnia/uszczelnia?
. Przy wtryskach cały czas dymi.