T4-forum.pl

Słuchajcie potrzebna pilna pomoc ... 1.9 TD 68KM 1994 rok

Jestem w drodze z rodziną w Danii - na autostradzie przy stałej prędkości 100kmh usłyszeliśmy świst i potem alarm wraz z kontrolka ciśnienia oleju (!) Natychmiast zjazd na pobocze wyłącznie silnika. Po oględzinach komory brak widocznych przyczyn awarii. Próba odpalenia na 2s silnik chodzi trzęsie kontrola ciśnienia świeci. Wyłączyłem od razu.

Oględziny ponowne ZNALAZLEM na końcu glownej rurki od serwa hamulców luźny element to wg mnie POMPA VACUM. Lata razem z całą obudową! WYGLADA JAKBY WYSKOCZYLA Z MOCOWANIA. W 1.9TD 68KM przez nia napedza sie pompa oleju. Szwagier tak mi podpowiada ...

Stoję pod warsztatem blisko Odense w Danii. Tu mnie scholowali. Goście mają jak zobaczyłem średnie pojęcie

Czy mając podstawowe narzędzia i ogólną wiedzę plus 2 prawe ręce będę w stanie poradzić sobie z dojście do pompy sprawdzeniem sytuacji i we. Jej montażem???

Proszę o pomoc sprawa pilna!

Chyba że przez przypadek znacienjakiegos mechanika w okolicy co ma.pojecie o starych VW

Podbiję tylko bo tego silnika nie znam ale czekajac na odzew wstaw jakieś fotki

Wykrecilem pompę vacum śruba mocująca była znacznie poluzowana stąd brak szczelności. Żeby na pompie jak i na napędzie pompy trochę zjedzone. Złożyłem całość do kupy. Silnik wystartował i chodził normalnie. Kontrolka ciśnienia zagadka, ale zapaliła się znów po 5 sekundach i mruga. NIE MA DZWIEKOWEGO SYGNALU zbyt niskiego cis lenia. Poziom objęły byl na min. Wolałem 1 listę jest OK. Silnik chodzi na ucho w porządku. Kontrolka cis lenia mruga. Co robić???

Nie znam pompy vacum w T4, ale swego czasu w MB był podobny problem i okazało się, że zawór zwrotny był niedrożny. Nie podpowiem Ci gdzie go szukać, ale może to będzie jakaś wskazówka.

Silnik sie pewnie przytarl, jak kontrolka od cisnienia swieci bez piszczka to nie ma cisnienia oleju w glowicy czyli problem z walem (przytarte panewki) lub z sama pompa oleju (na pewno trafiles w pletwe od niej pompa wakum?. Sprawdz jeszcze czy z boku glowicy kabelek jest dobrze wpiety na czujnik cisnienia. Trzeba zdjac taki kapturek gumowy i sprawdzic wsuwke

Oby nie :/ jest jeszcze opcja padającego alternatora, ale to zbyt duży zbieg okoliczności by był

No jest ale to by mrugalo po przegazowce wtedy i byłby problem z ładowaniem jak i brakiem obrotomierza

Ale efekt po złożeniu pompy był taki że wszystko zgaslo A kontrolka oleju pojawiła się znów po 5 czy 6 sekundach ... więc skąd ten efekt być może?

PYTANIE czy w tej sytuacji można pomału autem wracać czy po kilkunastu / kilkudziesięciu KM cały silnik szlak trafi?
Pompa lekko weszła do końca domniemam ze wodzik pompy oleju wskoczył łatwo na swoje miejsce stąd brak problemów że złożeniem.

Najwyżej silnik stanie dęba, ja bym mierzył ciśnienie oleju manometrem w głowicy

Czy manometr wkreca się w miejsce fabrycznego czujnika ? Stoję obok zakładu mechanicznego może będą mieli coś podobnego ...

Jakie ciśnienie min musiałoby być masz taka wiedzę?

2 bar na głowicy przy 2000 obr to minimum. Wykrecasz czujnik i wkrecasz manometr

Grzesiex, link nie wchodzi

Bezpośrednio po wklejeniu linka sprawdziłem czy wszystko ok. Było. Do teraz nic się nie zmieniło - nadal działa.

W chrome nie wchodzi ale nieważne to w tej sytuacji

W Chrome na 64 bitowej Windzie 10 nie działał wczoraj adres maps.google.com wiec to słaby argument

A tak na marginesie to każdy ABL powinien mieć czujnik w głowicy? mój nie ma i nie widać żadnego luźnego przewodu a mam auto z 1999

Ciśnienie ZERO ...

Po kontroli POMPA VACUM wyskoczyła i jest jeszcze bardziej luźna niż była. Śrubę dokrecilem dobrze zatem albo ja wyrwalo z bloku albo urwało - nie wiem co jest przyczyną. Rezygnuje z naprawy na miejscu. Auto wróci do PL na lawecie.

Swoją drogą DRAMAT konstrukcyjny wg mnie w tym miejscu ! Pompa vacum element drugorzędny napędza element główny jakim jest pompa oleju więc awaria vacum załatwia cały silnik odmownie!. Co za debile to wymyślił ? A wszyscy mi mówili że to prosty i niezniszczalny silnik - nie ma się w nim co zepsuć.... zepsuło się i to grubo załatwiają mi wakacje z rodzins. Gdybym wiedział o tej wadzie konstrukcyjnej nie inwestowalbym w to auto > 30 tyś PLN w przebudowę kamper.

No coz.... Znów mądry Polak po szkodzie, a wydawało mi się że przed wyjazdem wszystko.przegladnalem, dałem auto do mechanika na sprawdzenie i wymieniłem nawet opony na nowe dla świętego spokoju

PS smiejac sie przez lzy ... przez 4h stojac na awaryjnych i czekajac na pomoc drogowa mijało mnie na autostradzie wiele T5 śmiejąc się w twarz

Przykra sytuacja, gdyby się to stało wokół komina, może inaczej by to człowiek postrzegał, a tak.... Wszystko ma swoje granice, ciekawi mnie przebieg Twojego auta? Czy jesteś wogole w stanie znać prawdziwy, bo to nie zawsze jest możliwe. Mam nadzieję że Vacum w 2.5 tdi nie jest w stanie narobić takich szkód...



Pomyśl sobie ile razy było odwrotnie zanim wreszcie mogli się "odwdzięczyć"...

Nie wiem jacy wszyscy to mówili. Tu większość opinii jest takich, że do T4 ten silnik to kibel, brak mocy, wał z gównolitu ledwie daje radę w zwykłej zabudowie, a co dopiero po przebudowie na kampera. Wszyscy którzy mają jakąś większą wiedzę od razu zmieniają ten silnik na 1.9TDI, jeśli nie od razu to po pierwszej awarii. Prosty i w miarę niezniszczalny to jest 2.4D.

nie ma co teraz gdybać.kolega po prostu miał pecha.przez głupią nakrętkę trzymająca vacum silnik zatarty.ciekawe czy płetwę na pompie szlag trafił czy vacum się obrobiło że napęd całkiem zginął.ps.powodzenia w powrocie do PL