T4-forum.pl

Witam wszystkich forumowiczów, pacjent T4 2,5 TDI 102 KM 97r
Podczas wyprawy do DE samochód po prostu szarpnął, zaczęła mrugać kontrolka od świec żarowych, niestety nie mam dostępu do VAG-a, wszystkie podciśnienia sprawdzone, kostki również, może ktoś kiedyś się z spotkał z taką sytuacją, nic poza tym się nie dzieje, samochód odpala i po chwili zaczyna mrugać kontrolka i turbina nie działa, z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc

Ps. To mój pierwszy post tutaj, proszę o wyrozumiałość

Brak mocy, plus migająca kontrolka to wskazuje na uszkodzenie czujnika lub okablowania wtrysku sterującego albo uszkodzenie elektryczne nastawnika w pompie lub okablowania albo potencjometr pedału gazu ( ale wtedy ma podniesione wolne obroty ). Przy problemach z turbiną lampka nie mruga. Bez VAGa nie da się takiej usterki zdiagnozować w 100%. Zacznij od sprawdzenia jak wyglądają kostki od pompy wtryskowej i wtrysku sterującego te od spodu silnika - często są zawalone olejem i cyrki się dzieją.

Z tym że dopiero co została wystawiona pompa po kompletnej regeneracji, silnik został uszczelniony, wszystko jest suche, no właśnie wiem że bez VAG-a to nie jest robota, jeździć idzie po prostu jest słabszy, zastanawia mnie to szarpnięcie w trakcie jazdy

To tym bardziej trzeba to sprawdzić skoro dopiero co po robocie. Doświadczenie uczy, że jak następuje awaria, a nie dawno coś było naprawiane to zaczynamy sprawdzanie właśnie od tego co jest niby " nowe ". Napisałem co powoduje miganie lampki i spadek mocy inne rzeczy nie przychodzą mi do głowy.

A czy zapłon poza skalą nie spowoduje migania kontrolki świec żarowych? Moc by wtedy też uciekła, turbo by wstawało później. Może iść tym tropem?

Nie, zły kąt wtrysku nie powoduje mrugania.

Sprawdź jeszcze czy masz światła stopu. Mrugająca kontrolka świec to może być uszkodzony czujnik stopu nad pedałem hamulca. Jeśli komputer odbiera sygnał wciśniętego hamulca to chyba nie dostaje pełnej dawki paliwa.

A gdzie jesteś w DE?

Sorki za przestój, jestem w Eisfeld koło Coburga, światła stopu mam, też o tym od razu pomyślałem ale czujnik stopu nie spowodował by zaniku mocy, na moje oko problem leży w wtrysku sterującym, zauważyłem że rano na zimnym silniku dość mocno kopci i ma ciężko wbić się na wyższe obroty

Eisfeld To trochę daleko od Poczdamu, jak by było bliżej to bym podjechał z VAGiem. Na pierwszy rzut czujnik hamulca nie powinien mieć wpływu na pracę silnika, ale komputer odbiera sygnał hamowania i dlatego ogranicza w tym momencie moc silnika. Sorry ale bez VAGa to wróżenie z fusów, może być wszystko.

Jasne, wiadoma sprawa, nie no dobrze jest jak jest, myślę że dokulam się do domu i zobaczę co to za zagadka :p