T4-forum.pl

Witam, mam problem ze swoją t4 (2,4d 1995r), mianowicie podczas skręcania coś mi stuka, szczególnie sie to nasila podczas deszczu gdy jest sucho, stukanie niemalże ustaje. Czy to przeguby? Jeśli tak to jakie polecacie? Czy takie będą ok http://allegro.pl/meyle-przegub-przegub ... 41473.html ? Objawy które wymieniłem wskazują na przeguby zewnętrze czy raczej na wewnętrzne? Ile może wziąść mechanik w Poznaniu za wymiane ich?
Z góry dzięki za odpowiedzi.

jeśli pytam w złym miejscu proszę o przeniesienie do właściwego tematu.powiedzcie mi proszę z jakiej firmy kupujecie osłony przegubów do swoich T4-rek?ja kupiłem w marcu nowe i dzisiaj patrze i już potargane .zamieszczam zdjęcia kartona od tego szitu,bo 4miesiące to trochę mało moim zdaniem wytrzymały,a wziąłem takie wtedy bo akurat były a auto potrzebne.ale teraz wole zasięgnąć waszych opinii.

Jeśli mają być naprawde dobre to tylko Spidan/Lobro wykonane z termoplastu a nie gumy. Gdy je zamontowałem to zapomniałem o problemach z osłonami. Jednak do zaciśniecia na nich ori opasek wskazane jest mieć specjalne szczybce/zaciskacze najlepiej skręcanie bo na termoplaście trudniej zaciska się opaske aniżeli na gumie.

a coś ze "średniej półki"?żeby wytrzymało dłużej niż 4miesiące

W tym przypadku albo dobrze albo wcale. Szczypce YT-0606 i po sprawie z termoplastem

ale kupić takie szczypce za 80dych na jedno użycie?.ehh.może to i taniej wyjdzie niż co pół roku nowe osłony przegubów z gównolitu

Zawsze można obcęgami albo jechać do mechanika pożyczyć

no jak zwykle masz racje hmm.zobaczę jutro po sklepach co mają za osłony,kupię jakie będą najlepsze mieli i trzeba będzie działać jak najszybciej z tematem bo auto potrzebne a jeździć na rozwalonych nie bardzo.

Z reguły jak pojeździ się dłużej z rozwaloną osłoną to trzeba się na przegub cały szykować [GRINNING FACE WITH SMILING EYES]

https://allegro.pl/oferta/szczypce-do-o ... d6604cf017
Tu masz tańszą wersje tego co podał Probe041, prawdopodobnie z tej samej chińskiej linii produkcyjnej tylko bez loga yato. Odrazu zaznaczam że nie wiem jak one się sprawdzą. A co do osłon to na znanym portalu aukcyjnym widze Lobro w cenach już od 26pln, więc ..?

Te yato się sprawują rewelacyjnie Mam też te skręcane ale zdążyłem je zepsuć przy montażu, więc nie polecam

Ja natomiast zero termoplastu, tylko i wyłącznie gumowe ale od Spidana/Lobro.

dziękuje za zainteresowanie i szybkie odpowiedzi.temat ogarnięty
kupiłem takie po 30zeta szt(polecane na forum):

a opaski zacisnąłem bez problemu takimi obcęgami:

wymiana zajęła w domowych warunkach około dwie godziny i po temacie

Sprawdź po trasie czy smaru nie gubisz. Ja póki nie nabyłem solidnych szczypiec też myślałem, że mi się udało a musiałem potem w deszczu poprawiać na chodniku

ok.tak zrobię.narazie to niecała stówa zrobiona ale w sobotę sprawdzę.w sumie to te opaski mają trzy otwory,te małe zapięły się na ten ostatni że przed zaciśnięciem już były ciasno ale te duże ni cholery nie mogłem zapiąć na środkowy bo ciut brakowało i na ostatnim zapięciu szło je obracać ale po zaciśnięciu siedziały ciasno.ale sprawdzić nie zaszkodzi.w ogóle te to inna bajka w porównaniu z tym gównolitem poprzednim,tam to w ogóle opaski nie pasowały

Kenobi a dlaczego nie termoplast, jakieś złe doświadczenia z tym związane? U mnie takie osłony sprawdzają się znakomicie i z czystym sumieniem polecam.

Panowie, mam do wymiany przegub zewnętrzny, problem opisywałem w tym wątku: https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=52&t=16933

Chciałbym to zrobić sam, ale jak kiedyś na cwaniaczka chciałem wymienić dolny sworzeń i po odkręceniu śrub cała piasta z dużą siłą odskoczyła i prawie wyrwało półoś ze skrzyni, to od tego czasu mam awersję do roboty w zawieszce. Także moja prośba do tych, którzy mają doświadczenie - jak bezpiecznie rozpiąć zawieszenie? W serwisówce czytam o odprężeniu drążka skrętnego - czy poluzowanie śruby na tym drążku wystarczy aby zniwelować naprężenia?
Swoją drogą, czy odkręcanie dolnego sworznia jest niezbędne? Bo np. gość na tym filmiku tylko skręca na maxa koło i udaje mu się uwolnić przegub: https://www.youtube.com/watch?v=hw4ZNXW9lbg

P.S. Przegub Meyle, o którym pisałem w tym temacie w 2012. roku mam w aucie do dziś (8 lat, ok. 80.000km przebiegu) i gdyby nie nieszczelna osłona, to pewnie jeszcze by pojeździł - także polecam (ogólnie Meyle to z mojego doświadczenia dobra średnia półka z dobrą relacją jakość-cena; teraz poszedłem na całość i zamówiłem całą nową półoś tej firmy).

Na filmie gość nie odkręca dolnego sworznia . Jedynie odkręcasz śrubę od stabilizatora - wtedy nie masz naprężeń. Na stabilizatorze masz największą siłę. Końcówka drążka wychodzi z maglownicy i musisz odkręcić (wybić ),bo inaczej długość nie pozwoli na wyjęcie przegubu.

Ten film jest daleki od ideału jak się to powinno robić

Czyli jak wyjmę tę długą śrubę która trzyma amortyzator i łącznik stabilizatora, to już mi nic nie wystrzeli przy odkręcaniu dolnego sworznia? Drążka skrętnego wtedy nie trzeba odprężyć (poluzować nakrętki)? Zwrotnica cały czas musi być podparta?