T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Zabezpieczenie antykorozyjne
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=27&t=12232
Strona 2 z 3

Autor:  Kenobi [ piątek, 18 grudnia 2015, 08:33 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

u mnie było tam takie bagno, że żaden kompresor by nie dał rady
moim zdaniem bez zdjęcia błotnika to szkoda roboty i pieniędzy

Autor:  flax [ piątek, 18 grudnia 2015, 08:49 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Czyli na dole spaw?

Autor:  Kenobi [ piątek, 18 grudnia 2015, 09:00 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

nie
Na samym dole jest pomiędzy błotnik zew, a wew wtryśnięte to gumowe zabezpieczenie i to ono skleja obydwa ranty
czasem mocniej czasem słabiej
Mi chodziło o to, że jak widać na zdjęciu tego bagna żadnym kompresorem itp nie wydmuchasz

Autor:  rafflex [ piątek, 18 grudnia 2015, 09:16 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

U mnie podobnie jak u Kenobie'ego był taki "ogródek", więc kompresorem to co najwyżej pajęczyny możesz sobie pozrywać.
Zerknij też tu: viewtopic.php?f=16&t=7868

Autor:  vwyogi [ piątek, 18 grudnia 2015, 10:42 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

rafflex napisał(a):
U mnie podobnie jak u Kenobie'ego był taki "ogródek", więc kompresorem to co najwyżej pajęczyny możesz sobie pozrywać.
Zerknij też tu: viewtopic.php?f=16&t=7868



Kwestia jaki ogrodek sie ma za blotnikiem i jaki kompresor. Do kompresora mam pistolet z 30 cm dyszą i wspomagałem się pędzelkiem i obeszło się bez odklejania dołu i jak widać na fotach z linka powyżej można wyszczyscic idealnie.

Autor:  rafflex [ piątek, 18 grudnia 2015, 12:29 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Pewnie tak, ale ty masz autko z 2002 roku, a flax z 1992.
Przez 10 lat to potrafi tam coś zapuścić korzenie. :D
Poza tym lepiej chyba zdemontować, poczyścić co jest do poczyszczenia, usunąć korozję i dopiero później zabezpieczyć.
Zależy jak to tam wygląda przez szczelinę od góry.

Autor:  vwyogi [ piątek, 18 grudnia 2015, 12:49 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

rafflex napisał(a):
Pewnie tak, ale ty masz autko z 2002 roku, a flax z 1992.
Przez 10 lat to potrafi tam coś zapuścić korzenie. :D
Poza tym lepiej chyba zdemontować, poczyścić co jest do poczyszczenia, usunąć korozję i dopiero później zabezpieczyć.
Zależy jak to tam wygląda przez szczelinę od góry.


zgadza się, u mnie akurat wystarczyło poczyścic pędzelkiem bo rdzy zero, a nie chciałem demontowac błotnika.

Autor:  flax [ piątek, 18 grudnia 2015, 14:38 ]
Tytuł:  Zabezpieczenie antykorozyjne

Dzieki Panowie, teraz mam jasnosc.
Ostatnia rzecz ktora mnie zastanawia to to, co zrobiliscie, by tego w przyszlosci uniknac.
Bede tam musial dac gruby waz pvc by to moglo splywac poza nadwozie. Nie chcial bym tam wiecej zagladac.

Autor:  rafflex [ piątek, 18 grudnia 2015, 17:16 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

flax napisał(a):
... co zrobiliscie, by tego w przyszlosci uniknac.
...

Ja akurat nie zrobiłem nic.
Próbowałem zrobić odpływ z rurki, ale odpuściłem.
Tu masz filmik: viewtopic.php?p=99733#p99733
Nie zasłoniłem też tej szczeliny pomiędzy błotnikiem/maską/podszybiem.

Autor:  stormy [ piątek, 18 grudnia 2015, 17:17 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

flax napisał(a):
Dzieki Panowie, teraz mam jasnosc.

Tu masz skan z książki:

Obrazek

Dolną krawędź radzą nagrzać, żeby oderwać uszczelnienie. To chyba lepszę rozwiążanie niż ciągnąć na siłę.

No i pamiętaj, że zdejmowanie błotknia ma swoje konsekwencje:
1. Będziesz musiał przy montażu starranie ustawić szczeliny przy masce i drzwiach
2. Na śrubach będzie widać, że były odkręcane - samochód przestanie być dziewicą (o oczywiście do tej pory był), co może być jakimś tam minusem przy ewentualnej sprzedaży. :)

Autor:  flax [ piątek, 18 grudnia 2015, 17:38 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Patrzyles u siebie?

Autor:  stormy [ piątek, 18 grudnia 2015, 18:55 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

flax napisał(a):
Patrzyles u siebie?

Jeszcze nie, nie mam teraz czasu.
Dopiero w styczniu się pewnie za to zabiorę. Zamierzam go dokładnie rozebrać (łącznie z wnętrzem) i zrobić porządną antykorozję + ocieplanie/wygłuszanie.

Autor:  flax [ poniedziałek, 4 stycznia 2016, 11:12 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Patrzylem u mnie, na razie wstepnie, od dolu w nadkolu sa otwory rewizyjne. Auto stoi w suchym wiec wyjalem wszystkie zaslepki by sie przewietrzylo i wyschlo, wyjalem ile sie dalo przez otwor ale warstwa ok centymetra flory jeszcze tam siedzi.

Autor:  stormy [ piątek, 1 kwietnia 2016, 21:48 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

flax napisał(a):
Patrzyles u siebie?

Dzisiaj ściągnąłem błotniki. Rzeczywiście tak jak pisali koledzy to konieczność. Kupa liści, śmieci i mokry okład z gleby.
Prawy już ktoś kiedyś robił (chyba nie jest oryginalny) i napakował na rant tyle jakiejś mastyki, że nie mogłem go w ogóle zdjąć.
Żadne tam grzanie i inne takie nie pomagały. A siły użyć nie można bo się pognie błotnik. Dopiero nóż (taki z wysuwanym ostrzem) i ponacinanie tej masy pozwoliło go zdjąć. Ale walczyłem chyba z godzinę. Za to lewy poszedł w 5 minut.
Pod spodem niestety trochę rudej - tam gdzie błotnik przylega do nadwozia.

No i refleksja taka, że pomysł VW ze zrobieniem odpływu w taki sposób jest FATALNY.
Koniecznie trzeba zrobić jakiś odpływ. Pisałeś, że na jakiejś niemieckiej stronie widziałeś mod. Znalazłeś to?

Wszelkie inne info na ten temat mile widziane. Na razie znalazłem tylko jakiś ruski filmik podany w innym wątku.

Autor:  taky [ środa, 26 kwietnia 2017, 17:28 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Przejrzałem tematy antykorozyjne szukając opinii o farbach na oleju rybim i znalazlem tylko jedną ogolną wzmiankę stąd moje pytanie pt: czy ktoś w oparciu o wlasne doświadczenia może potwierdzić podane w opisie produktu niesamowite właściwości wiążące rdzę ... " Wysokiej jakości podkład antykorozyjny Rust-Oleum 769 jest gruntem alkidowym na specjalnym oleju rybim. Specjalna formuła pozwala na stosowanie podkładu 769 zarówno na powierzchniach wilgotnych jak i skorodowanych (aplikacja prosto na rdzę). Dzięki olejowi rybiemu farba podkładowa penetruje zardzewiały metal, wypiera wilgoć i uwięzione powietrze zapobiegając rozwojowi korozji. Sprawdzona formuła od 1921r.!" W podwoziu jest kilka miejsc z niewielką rdzą ale trudno dostępnych a czyszczenie jedynie ręczne.

Autor:  Ero [ niedziela, 9 lipca 2017, 17:13 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

taky napisał(a):
Przejrzałem tematy antykorozyjne szukając opinii o farbach na oleju rybim i znalazlem tylko jedną ogolną wzmiankę stąd moje pytanie pt: czy ktoś w oparciu o wlasne doświadczenia może potwierdzić podane w opisie produktu niesamowite właściwości wiążące rdzę ... " Wysokiej jakości podkład antykorozyjny Rust-Oleum 769 jest gruntem alkidowym na specjalnym oleju rybim. Specjalna formuła pozwala na stosowanie podkładu 769 zarówno na powierzchniach wilgotnych jak i skorodowanych (aplikacja prosto na rdzę). Dzięki olejowi rybiemu farba podkładowa penetruje zardzewiały metal, wypiera wilgoć i uwięzione powietrze zapobiegając rozwojowi korozji. Sprawdzona formuła od 1921r.!" W podwoziu jest kilka miejsc z niewielką rdzą ale trudno dostępnych a czyszczenie jedynie ręczne.



Niesamowitych właściwości raczej nie ma żaden zachwalany specyfik. Na wszystkich pisze, że są super, penetrują i pasywują rdzę. Robiłem Fertanem i jego tańszym odpowiednikiem czyli Corizonem, obydwa działają ale jakoś im nie ufam. O wszelakich farbach "prosto na rdzę" można zapomnieć. Teraz testuję APP R-STOP ale to wyrób nitrocelulozowy więc po prostu zamyka szczenie rdzę pod sobą. Podobno coś takiego dobrze działa:
https://www.klakiernik.pl/pl/p/Srodek-DINITROL-11008-przetwarzajacy-rdze-CONVERUST-EPOXY-RC900-spray-400-ml/178

Ale dla mnie trochę za drogo więc nie testowałem.

Przede wszystkim ważne jest porządne odtłuszczenie materiału i suche warunki pracy. Jeżeli nie masz dostępu do piaskowania to szczotka zwana potocznie Murzynem lub Włosami murzyna i wkrętarka. Później tylko epoksyd i gruba warstwa uszczelnienia [ tylko nie żadnego pękającego baranka od Boll'a ].

Autor:  zomb [ niedziela, 10 czerwca 2018, 08:14 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Pytanko....
Zabezpieczam drzwi bo mam zardzewiałe dołem.
Doczyściłem z zewnątrz, od wewnątrz ile się dało + przedmuch powietrzem.
Wszystko zalałem Cortaninem F. Po wyschnięciu zamierzałem zalać wszystko od środka, preparatem do konserwacji profili zamkniętych (kupiłem coś firmy COLOR SPRAY).

Ale przypomniało mi się że gdzieś czytałem że po zastosowaniu "jakiegoś" środka, w aucie śmierdziało pół roku.

Pytanie brzmi: Czy nie zrobię sobie "krzywdy" lejąc ten środek wewnątrz auta?

Autor:  Adampio [ niedziela, 10 czerwca 2018, 15:43 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

U mnie śmierdziało okolo 3 miesiecy

Autor:  zomb [ poniedziałek, 11 czerwca 2018, 09:11 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

To co wlać do wewnątrz żeby było dobrze ale nie śmierdziało?
Wakacje tuż tuż;-)))

Ma sens zlanie tego jakimś podkładem reaktywnym?

Autor:  WiktorB [ piątek, 23 sierpnia 2019, 17:54 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

A próbował ktoś z preparatami Mike Sanders? Słyszałem dobre opinie i jednym warsztacie powiedzieli też, że tylko tym i innego nie polecają. Warto?

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/