Witam
Historia regeneracji mojego napinacza paska(
Wiki) zaczęła się gdy podczas wymiany rozrządu okazało się, że ramię napinacza praktycznie jest nie do ruszenia więc już na samym początku prac był "problem" z normalnym ściągnięciem tego paska. Normalnym tzn. albo poprzez pociągnięcie paska w dół (trzymając po dwóch stronach pompy wspomagania) lub luzując napinacz za pomocą narzędzia VW 3299
(
WIKI) u mnie rolę tego narzędzia robił duży klucz nastawny.
Dodatkowo ponieważ napinacz był zablokowany w jednej pozycji ktoś wsadził inną rolkę odwracającą (o średnicy fi70 zamiast fi90 mm) i poprowadził pasek inaczej niż powinien (czyli tak jak narysowano na czerwono tu: (
Wiki). Oczywiście pasek miał również inną długość (Contitech 6PK2135).
Dzięki temu, że było to robione podczas wymiany rozrządu było odpowiednio więcej miejsca. Nie obyło się jednak bez odkręcenia dwóch górnych i jednej dolnej śruby od "hydropoduszki" silnika (klucz 16)(
Wiki) oraz z przodu i z tylu śrub mocowania
rurek do wspomagania. Opuszczenia silnika (w tym celu zastosowałem podnośnik) opuścić wystarczy kilka cm (3 może 4) i już robi się miejsce do wyciągnięcia (choć rozpusty nie ma).
Załącznik:
Zdjęcie-0041.jpg
Następnie odkręcić należy trzy śruby mocowania korpusu do silnika i można wyciągać. Trzeba się trochę namęczyć ale można. W takiej pozycji wychodził mój:
Załącznik:
Zdjęcie-0042.jpg
Trochę się namęczyłem ale udało się wybić trzpień mocujący rolkę. Okazało się, że wprasowane tulejki były w kiepskim stanie a gumek w ogóle nie było.
Załącznik:
Zdjęcie-0043.jpg
Załącznik:
Zdjęcie-0044.jpg
Załącznik:
Zdjęcie-0045.jpg
Za to trzpień (074 903 308B) był w dobrym stanie i nie wymagał wymiany.
Tulejki usunąłem ostrożnie je odginając tak, żeby nie uszkodzić powierzchni korpusu no i potem je wprasowałem przy pomocy imadła.
Załącznik:
Zdjęcie-0044000.jpg
Całość zmontowana z nowymi tulejkami i osłonami.
Załącznik:
Zdjęcie-0046000.jpg
Jedno co mnie zastanawiało to to czy te tulejki należy nasmarować czy one są bezobsługowe i ze względu na materiał z jakiego są wykonane takowego smarowania nie wymagają. Zdecydowałem pozostawić je bez smaru. Przy następnej wymianie rozrządu zobaczę czy to była właściwa decyzja.
Całość została zmontowana i skręcona zgodnie z momentami jakie można znaleźć na stronach wiki, które dałem w opisie.
Rolka została wymieniona na właściwą (INA 532016910). Rolka samego napinacza nie miała luzu i nadal toczyła się z oporem właściwym dla nowej więc ją pozostawiłem. Pasek został wymieniony na Contitech 6PK2215 i już właściwie poprowadzony.
No i oczywiście tulejki prowadzące dźwignię napinacza i gumki osłaniające (028 903 310 oraz 028 903 313 po dwie sztuki - koszt około 70 zl.)
Całość cieszy oko i pracuje teraz tak jak powinna - przy problemach z pracą paska pomocniczego polecam sprawdzić działanie tego systemu napinającego. pzdr