T4-forum.pl

to jest full syntetyk i to na prawdę jeden z lepszych pod warunkiem kupienia oryginalnego,
proszę nie wprowadzaj ludzi w błąd

Mogłeś zalać valvoline durablend. Nie jest tak agresywny na ewentualny nagar jak maxlife.
Mimo wszystko został bym przy półsyntetyku. Spróbuj np Fuchs'a, powinien zmniejszyć konsumpcję, a nie przeraża cenowo.






Od jakiegoś czasu nie jest to syntetyk.
Dla mnie i dla wielu innych też olej w pełni syntetyczny jest olejem zrobionym na bazie PAO
Olej HC jest na bazie mineralnej bardzo wysoko przetworzonej. Nazywanie jej syntetyczną i stawianie na równi z PAO jest po prostu oszukiwaniem klientów.

Mobil odszedł od PAO czyli od olejów pełno syntetycznych (nie jestem pewien jak obecnie wyglada sprawa z ESP ) na rzecz baz HC IIIgr. + gas to liquid
Więc już raczej nie robi olejów pełno syntetycznych.


Tak więc mobil to olej HC który nazywa się full synthetic.

A czy jeden z lepszych to spierał bym się. Zależy do jakiego silnika i jak eksploatowanego

no to muszę to sprawdzic, bo taka informacja mi umknęła, jeśli to prawda to będę się czuł mocno oszukany,
masz jakieś linki gdzie jest to oficjalnie napisane, jeszcze z rok może dwa temu pisali, że Mobil1 5w50 jest robiony bazie IV PAO

Sprawdzona informacja. Mam ją od Crooma. Gość jest można powiedzieć bogiem jeśli chodzi o oleje. Udziela się na wielu forach np na racingforum i zajmuje się dystrybucją olejów klasy premium: http://zmienolej.pl/

kurcze nie mogę tego znaleźc ale prawo europejskie zabraniało jeszcze nie dawno używania nazwy "full/fully syntethic" dla olejów III grupy HC dopuszcza dla nich nazwę "synthetic" i to też chyba nie wszystkie kraje się na to zgodziły

http://www.motor-talk.de/forum/mobil-1- ... 72757.html To może trochę Ci rozjaśni, jeśli rozumiesz gebelski

A ja leje Castrol EDGE Turbo Diesel 5W40 fullsyntetic . Ktoś napisał kiedyś ,że to niezły royal , jest ,ale może w naszej kochanej Polsce. Akurat w Holandii stoi na najwyższej półce . Na 15tyś km. moje autko ( 130tyś.km. przebiegu ) nie bierze ani grama.

Kto zgadnie na jakim oleju silnik przejeździł ostatnie 100kkm?
http://i41.tinypic.com/256qjvl.jpg
http://i41.tinypic.com/dze9sp.jpg

Tak wyglądał silnik w sprinterze którego jakiś czas temu mielismy , auto jezdziło na Castrolu więc stawiam na niego...

Daleko się nie pomyliłeś. Mobil S 10W40

To powiem ci że jeśli faktycznie to był mobil w co nie wieże to silnik był już wcześniej padliną i miał przedmuchy i do tego wymiany sporo przeciągane, mobil jest jednym z lepiej płuczących olejów na rynku

Auto rodziców kumpla. Seat Ibiza 1.2i. Pokrywa była czyszczona podczas przekładki silników. Silnik zmarł na śmierć panewek. Przez ostatnie 10lat i więcej niż 100kkm jeździł właśnie tylko na tym mobilu.

Moje karetki jeżdżą na Mobilu, 2.4 na 10W40 a TDI na 0W40 i silniki są czyste nie biorą oleju oczywiście w granicach normy, na 15 000 dolewam jakieś 7 setek. 2.4 do remontu przekręcił 480 000 przy czym po prostu popękała głowica (karetki są dość intensywnie użytkowane). TDI ma aktualnie 380 000 i jedyna awaria to przy 350 000 padła turbina, samochody są u mnie od nowości.

Nie mam dowodów, ale uważam, że po paru kwartałach intensywnej kampanii telewizyjnej produktów BOLS i Mobil1 dekadę (jak nie dawniej) temu, sugeruję brak obecności w tym motorku oryginalnych wyrobów firmy na "M". Nasza zaradność i jakby nie było orientacja w temacie popytu i podaży pozwoliła na zalanie rynku nietypowymi pojemnościami butelek i niewiadomego pochodzenia olejami. Moja nieznajomość tematu wykazała się nawet tym, że jak pewnie wielu, po reklamie Mobil1 [mobil łan] zakupiłem (trochę w pośpiechu, bo na dolewkę) bez sprawdzenia Mobil 15W40 (bez łan). Sprzedawca też pewnie nie wie, na ile może ufać hurtowni. Jak poznam lepiej swój silnik, to pomyśle o płukaniu i zmianie przy 300kkm na olej niemineralny. Do poldka 1,4 leje lotos 5w40. Nie jest pewnie super czysty jeśli chodzi o bazę, ale sobie chwale. Fajnie czyścił przez I-sze 2 wymiany co 10kkm. Wierzyłem, że się orientuje, a tu mobili kilka linii ;/

KIA zaleca oleje m-ki lotos do swoich samochodów. Chociaż cena oleju LOTOS w serwisach jest zabójcza.

Ano fakt, ciekawe co np. leja w Niemczech. Jak go wybierałem uparłem się na PL olej. Niestety teraz bym go chyba nie wybrał, bo do tego hondo-rovera symbol 40 to za dużo ponoć. Wtedy myślałem im wyżej tym lepiej, ale teraz wiem, że nie zawsze, a ponoć ma być 20. Domyślam się, że 40-stce trudniej utrzymać w tym silniku film na gorąco niż dobrej 20-stce ze względu na luźniejsze pasowanie. Ciekawe jak się ma baza lotosu 5W40 do innego droższego o np. 30-50%.

Film olejowy to utrzymuje 10w60 a nie jakieś 5w30 bo to olej lekkobierzny przy którym silniki go lubią pochłaniać w strasznych ilościach

Ja teraz chce zalac w jednym aucie olej Valvoline max life 10w40 (zostały mi dwa litry po Boxerze , więc dokupie 3l i bedzie akurat na zmianie), jezeli auto nie będzie brało oleju to bede własnie próbowal przejśc po 10kkm na 5w40. W tej chwili jest zalany podobno 10w40 , ale jakiej marki olej nie wiadomo , napewno jest 10w40.

Skoro pomykasz na 10w to lej dalej taki sam.Skad wiesz czy po zalaniu 5w nie wypluczesz sobie czegos z silnika i moze przeciekac.

W kazdym busie który kupilem i nie wiedzialem na czym jezdził lalem najpierw 10w40 , a pozniej 5w30 lub 5w40. W Boxerze tez najpierw zalalem 15w40 , pózniej przy następnej zmianie 10w40. Więc ja przechodzić na w syntetyczny olej się nie boje , tylko musze miec pewność czy nie "bierze" oleju...