T4-forum.pl

Forum dyskusyjne posiadaczy i sympatyków VW Transportera T4!


Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 22:23

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 06:51 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 15 kwietnia 2010, 06:16
Posty: 19

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 1 raz
Witam
Przymierzam się do zmiany uszczelnień w maglownicy bo po długim postoju pod chmurką się rozciekła, pewnie przez rdzę która porozwalała uszczelnienia.
I mam pytanko czy skoro cieknie po bokach tylko, to można to wymienić jakoś bez demontażu całej maglownicy tzn np wykręcając drążki i jakoś tam dojść czy trzeba ją wyciągać?
Dodam że luzów niema żadnych, samochód to T4 2,5 TDI DOKA

Z góry dziękuję i pozdrawiam.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 18:50 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 16:52
Posty: 405

Podziękował: 1 raz
Pomógł: 8 razy
Tego nie robiłem jeszcze ale dyżo widziałem i bez wyciągania się nie da a jak masz korozję , tak piszesz , to wymiana uszczelnień nic nie da , wymiana listwy zębatej na nieskorodowaną pomoże i przy nowych uszczelniaczach to zda egzamin, ale jak masz wżery na listwie to klapa


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 19:02 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:44
Posty: 4159
model: ...
silnik: ...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 48 razy
Pomógł: 161 razy
Jak są wżery też się da naprawić tylko potrzeba tokarki, widziałem jak to robia zakłady które regenerują,


_________________
Bandyci Mogą Wszystko
Pamiętaj ,ze gaz niszczy silniki ,ale tylko tym ,którzy go nie maja :mrgreen:
"Nie dyskutuj z idiotą, sprowadzi cie do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem..."


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 19:45 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 15 kwietnia 2010, 06:16
Posty: 19

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 1 raz
wżerów prawdopodobnie nie ma ale był nalot z rdzy który się wytarł przy ruszeniu tego wszystkiego i porozwalał uszczelniacze

ważne że dowiedziałem się że nie obejdzie się bez demontażu. Myślałem że wystarczy tylko wykręcić drążki i będzie dojście ale jednak się myliłem.

Dzięki wszystkim i pozdrawiam


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 20:09 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 16:52
Posty: 405

Podziękował: 1 raz
Pomógł: 8 razy
chemik211 napisał(a):
Jak są wżery też się da naprawić tylko potrzeba tokarki, widziałem jak to robia zakłady które regenerują,

A wtedy naprawa polega na przetoczeniu listwy co za tym idzie zmniejszenie średnicy , osłabienie listwy i zastosowaniu innej średnicy uszczelniaczy ,


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 20:15 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 15 kwietnia 2010, 06:16
Posty: 19

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 1 raz
no nic zobaczy się jak będzie, najważniejsze że dowiedziałem się tego czego szukałem tzn że muszę wyjąc całość.

Pozdrawiam


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 21:00 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:44
Posty: 4159
model: ...
silnik: ...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 48 razy
Pomógł: 161 razy
Żybis napisał(a):
chemik211 napisał(a):
Jak są wżery też się da naprawić tylko potrzeba tokarki, widziałem jak to robia zakłady które regenerują,

A wtedy naprawa polega na przetoczeniu listwy co za tym idzie zmniejszenie średnicy , osłabienie listwy i zastosowaniu innej średnicy uszczelniaczy ,

Błąd, czyszczą miejsce gdzie jest wżer i nakładają specjalny klej, później to wszystko wygładzają, i składają i przekładnia działa, gwarancje dają 1rok, i o dziwo działa,


_________________
Bandyci Mogą Wszystko
Pamiętaj ,ze gaz niszczy silniki ,ale tylko tym ,którzy go nie maja :mrgreen:
"Nie dyskutuj z idiotą, sprowadzi cie do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem..."


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 22:32 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 16:52
Posty: 405

Podziękował: 1 raz
Pomógł: 8 razy
chemik211 napisał(a):
Żybis napisał(a):
chemik211 napisał(a):
Jak są wżery też się da naprawić tylko potrzeba tokarki, widziałem jak to robia zakłady które regenerują,

A wtedy naprawa polega na przetoczeniu listwy co za tym idzie zmniejszenie średnicy , osłabienie listwy i zastosowaniu innej średnicy uszczelniaczy ,

Błąd, czyszczą miejsce gdzie jest wżer i nakładają specjalny klej, później to wszystko wygładzają, i składają i przekładnia działa, gwarancje dają 1rok, i o dziwo działa,

:lol: no sam powiedz że Polak potrafi , lipa jak się patrzy , nie mam racji ?


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 22:54 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:44
Posty: 4159
model: ...
silnik: ...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 48 razy
Pomógł: 161 razy
Niby lipa jak cholera, ale kurna tak robią i to działa, więc coś w tym jest,


_________________
Bandyci Mogą Wszystko
Pamiętaj ,ze gaz niszczy silniki ,ale tylko tym ,którzy go nie maja :mrgreen:
"Nie dyskutuj z idiotą, sprowadzi cie do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem..."


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 12 maja 2010, 23:33 
Offline
nadteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 3 maja 2010, 14:51
Posty: 1328
model: Transporter Kombi
silnik: 1.9 ABL+

Podziękował: 26 razy
Pomógł: 37 razy
A np. regeneracja podrobionego docisku sprzęgła do ciężarówki to nie lipa? Ubytek metalu na "słoneczku" traktowany jest proszkiem o wysokiej twardości (technologina nazywa się utwardzaniem) mozolnie warstwa po warstwie aż do uzupełnienia ubytku. Najważniejsze że to działa i że ludzie robią regeneracje zamiast kupować nowych bo to kosztuje 1/3 ceny nowego.

Przekładnie dawałem do naprawy, sam za wiele z nią nie zrobisz.


_________________
A clean bus is a sign of a sick mind.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 13 maja 2010, 06:07 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 15 kwietnia 2010, 06:16
Posty: 19

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 1 raz
dobrze wiedzieć. dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 5 stycznia 2011, 00:19 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 3 stycznia 2011, 19:13
Posty: 4

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
witam. może i temat nie ruszany od paru miesięcy ale koledzy pomóżcie. otóż szykuje się do wymiany maglownicy bo moja cieknie, mam już drugą więc w wymiane uszczelniaczy nie będe sie bawił. powiedzcie jak wygląda wymiana tego elementu. ciężko jest?. na co mam zwrócić uwage. może ktoś to robił i się podzieli doświadczeniem. z tego co wiem to jest troszke gimnastyki żeby wyciągnąć maglownice ale jest to do zrobienia w garażowych warunkach na kobyłkach. PROSZĘ MNIE POPRAWIC bo ja to bede chciał zrobić tak:
-samochód po odkręceniu kół na kobyłki.
-odkręcenie krzyżaka w nogach pod kierownica
-odkręcenie końcówek drążków przy piaście i wyciśnięcie ich sciągaczem do sworzni kulowych
-odkręcenie maglownicy albo jak kto woli przekładni kierowniczej chyba na dwóch śrubach się trzyma ALBO 4
-odkręcenie przewodów które idą od pompy wspomagania

jak odkręce maglownice to czy jest jakis sposób na szybkie i bezproblemowe jej wyjęcie bo z tego co wyczytałem i oglądałem na zdjęciu to jest problem i ludzie sie ratuja odkręceniem nadkola od pasażera i tamtędy wyjęcie jej. mam pojęcie o mechanice ale akurat jeszcze w t4 2.5tdi tego nie robiłem i nie chciał bym żadnych niespodzianek .z góry dzieki za odpowiedzi dodaje zdjęcie sanek z zamontowana maglownicą zawsze lepiej jak ma sie cos przed oczami a nie tak z powietrza.pozdro


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 5 stycznia 2011, 00:24 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 13:29
Posty: 1237
opis: Krzywy ryj
model: T4
silnik: ACV

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 124 razy
Łatwiej będzie jak odkręcisz drążki kierownicze od przekładni pod tymi gumowymi "harmonijkami", a krzyżak odkręcasz przy samej maglownicy - uwaga przy montażu i nasuwaniu krzyżaka na frez "nowej" przekładni, należy tak dopasować aby był możliwy montaż śruby.


_________________
Pasożyt zlotowy. Pozostał mi tylko jeden T4.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 5 stycznia 2011, 07:30 
Offline
podteczkownik raczkujący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 15 kwietnia 2010, 06:16
Posty: 19

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 1 raz
Witam

ja olałem jednak te uszczelniacze i pojechałem do specjalisty w Katowicach zrobił wszystko szybko i bardzo dobrze za 1000 PLN. Otrzymałem także gwarancje.
Maglownica po remoncie chodzi bez zastrzeżeń po remoncie.

Pozdrawiam


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 7 stycznia 2011, 22:00 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 3 stycznia 2011, 19:13
Posty: 4

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
dzięki bardzo. mam rozumiec że nie jest tak trudno jak piszą z wyciągnięciem tej maglownicy?? wyjdzie bez problemu i żadnych sztuczek takich jak obracania w odpowiednią strone żeby wyszła nie ma.kumpel mi powiedział że te sanki trzeba opuścić a mi to się wydaje absurdem .przecież silnik trzeba by było podwieszać.kto by takie rozwiązanie trudne wprowadzał.może mu chodziło że wtedy lepiej jest wyciągnąć tą maglownice ale nie trzeba opuszczać. pożyjemy zobaczymy.pozdrawiam i czekam na ludzi będących w temacie


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 7 stycznia 2011, 22:05 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 11:23
Posty: 7425
Lokalizacja: Warszawa
opis: niech moc będzie z wami
model: Caravelle x 2
silnik: ACV i AHY

Podziękował: 71 razy
Pomógł: 801 razy
sanki możesz popuścić bez podwieszania silnika
i niestety są takie rozwiązania w T4, że żeby coś wymienić trzeba sporo rzeczy zdemontować ( zwykła wymiana tulei górnego wahacza wymaga opuszczania sanek )


_________________
"Światem rządzi miłość! Ja na przykład kocham się napić "
Jedyną rzeczą sprawiedliwie rozdzieloną między ludzi jest rozum,
jeszcze nie spotkałem osoby która stwierdziłaby, że ma go za mało



Za ten wpis autor Kenobi podziękował: STARZEC (środa, 24 lipca 2019, 21:52)
  Statystyki: 4.55%
Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 8 stycznia 2011, 21:37 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 3 stycznia 2011, 19:13
Posty: 4

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
kolego powiedz mi czy trzeba opuszczać sanki przy wymianie maglownicy?? 2.5 tdi
acha jeszcze jedno mówisz że nie trzeba podwieszać silnika no ale on się na poduszcze trzyma właśnie sanek , nic sie niestanie jak opuszcze, nic nie pourywa ??chodzi o wiązki i przewody gumowe od chłodzenia na przykład


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 8 stycznia 2011, 21:40 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 11:23
Posty: 7425
Lokalizacja: Warszawa
opis: niech moc będzie z wami
model: Caravelle x 2
silnik: ACV i AHY

Podziękował: 71 razy
Pomógł: 801 razy
ale to jest tylko jedna poduszka od skrzyni, a są jeszcze dwie nie przykręcane do sanek,
maglownicy nigdy nie ruszałem więc nie wiem


_________________
"Światem rządzi miłość! Ja na przykład kocham się napić "
Jedyną rzeczą sprawiedliwie rozdzieloną między ludzi jest rozum,
jeszcze nie spotkałem osoby która stwierdziłaby, że ma go za mało


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 8 stycznia 2011, 22:52 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 13:29
Posty: 1237
opis: Krzywy ryj
model: T4
silnik: ACV

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 124 razy
puchal.bas napisał(a):
kolego powiedz mi czy trzeba opuszczać sanki przy wymianie maglownicy??



Nie.


_________________
Pasożyt zlotowy. Pozostał mi tylko jeden T4.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 9 stycznia 2011, 20:55 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): poniedziałek, 3 stycznia 2011, 19:13
Posty: 4

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
no i o to mi chodziło, krótko i na temat.pozdro


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Administracja t4-forum.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresci wypowiedzi zamieszczanych przez uzytkownikow Forum.
Forum uruchomione w dniu: niedziela, 11 kwietnia 2010, 09:52.
Powered by phpBB