T4-forum.pl

Kto widział kto ma zamontowane
Bo ja wczoraj miałem przyjemność czymś takim się przejechać

to podziel sie wrazeniami. i ciekawi mnie jak wyglada spalanie, jakie proporcje na 100, bo zawsze interesowal mnie temat gazowania klekotow, ale raczej slyszalem o duzych silnikach.

Witam. Ja zamontowane mam to w czterech autobusach (nie swoich a firmowych niestety). Koszt montazu to okolo 13 tys szt. Zakladajac ze spala 25L ON to domieszka gazu to okolo 6L na 100 km czyli w trasie 19 ON+6 LPG. Napewno dodaje mocy i to odczuwalnej - okolo 20%. Z rozmowy z gazownikami ktorzy to montowali - nieuzasadnione ekonomicznie do malych pojemnosci. Ale mimo wszystko ciekaw jestem opini jak to faktycznie wyglada.

na allezlo maja taka instalacje mieszalnikowa.
http://moto.allegro.pl/instalacja-gazow ... 88867.html

Kolega zamontował sobie to sam ,jest to bardzo proste że każdy co ma troche pojęcia z mechaniki zrobi to samemu w domu .
Wrażenia takie że ma kopa nie z tej ziemi ,co do spalania mówi że idzie 60%-40% lpg
Byłem pod wrażeniem ,to jest nic z porównaniem podkręcania na pompie czy jakieś tam modyfikacje ,on ma zwykłą serie +LPG

Hmm, a można tak?
Może nie jestem na czasie z LPG, ale jak kolega kolegi sam sobie wstawił do benzyniaka to po tel uczynnego sąsiada Policja, Straż, laweta. Zakończenia sprawy nie znam, ale pewniej było dużo taniej założyć w serwisie.

Przy takim zmniejszeniu kosztów to bardzo kusi. Tym bardziej jak wzrasta dynamika. Tylko te paragrafy...

Jakieś fotki z pod maski by się przydały z opisem co, gdzie i jak właściciel zrobił

Jak będę u niego to może zerknę i cyknę fotki
Co do lpg. miałem w CRX-ie przez 10 prawie lat nowy lpg lecz nie bity w dowód ,na 100 kontroli policii nikt nie czepiał się, a zaglądali pod maskę nie 1den raz , także chyba życzliwy sąsiad by się pochwalił odpowiednim władzom

przeglądy robiłeś czy kupowałeś ?

Wiesz jakie są przeglądy można wszystko ,jestem mechanikiem mam swój warsztat także robię wszystko na bieżąco..

Co do lpg w aucie to sąsiad może dzwonić ile chce jedyne co policja może zrobić to zabrać dowód i tyle

Ale w przypadku kolizji i perypetii odpowiedzialno/ubezpieczeniowych wygląda to tak.
Nie moja wina ubezpieczyciel stwierdza gaz nie wbity w dowód auto niezgodne z papierami więc nici z ubezpieczenia.

Nie tak do końca jest, wiem bo miałem kolizję i taka sytuację

Sorki chlopaki ale prawimy o gazie w dizelku czy o tym jak kogo ... Kazdy z nas ma cos na sumieniu. Dalej nic nie wiemy jak i czy dziala. Wg mnie to chyba nie tak siup. Gdyby to bylo oplacalne to chlopaki latajacy z ludzmi do pracy w Holandi czy Franji dawno by to zalozyli. Albo firmy kurierskie. Pozatym napewno wszyscy sie zgodzicie ze nie poto kupujemy takie cudo jak 2,5 np. ACV zeby go puzniej gazowc. Z calym szacunkiem dla kolegow od tego sa benzyniaki. Napewno cos w tym jest ale czy warto ?

Zapewne działa chociażby z tego powodu, że są takie instalacje. Przejrzałem alledrogo i tam dla takiej instalacji podają zmniejszenie kosztów zużycia paliwa o 10-30%.
Teoretycznie:
Załóżmy oszczędność 20%. Najtańsza instalacja kosztuje 6500zł z montażem. Załóżmy, że nasza teczka pali 8l/100km.
Czyli zysk 20% to daje spalanie ON 6,4l/100km. Zyskaliśmy 1,5l.
W przyrodzie nic nie ginie więc trzeba zamiast tego zaoszczędzonego ON spalić LPG, a że jest mniej wydajny to załóżmy, że spali 2,0l/100km.
Czyli na każde 100km kupujemy 2l gazu (2,50złx2=5zł), a zaoszczędziliśmy 1,5l ON (1,5x5,5zł=8,25zł).
Instalacja zwróci się dopiero po 200 tys km, a nie jak w benzynie, że po 20-40 tys km. Czyli trzeba naprawdę dużo jeździć, aby było warto wstawić LPG do diesla.

dlatego wstawilem linka, do jakiejs taniej instalacji przystosowanej do ON, obstawiam, ze jest to instalacja parownikowa, 2 generacji, tylko podzespoly dobrane do ON. i przy cenie ok 1500 pln a nie 6, zwroci sie duzo szybciej, zasada dzialania jest taka sama jak w benzynie, dostosowujesz dawke gazu, tylko musisz ograniczyc dodatkowo dawke ON i dobrac dawke powietrza. mysle, ze starych dieslach z taka zwykla instalacja powinno zdac to egzamin i jesli daje to mozliwosci oszczednosci rzedu 40%, to i frytki sie nie beda juz oplacaly nawet

Holzgas.
Idea zasilania częściowo gazem silników disla jest bardzo stara, można przeczytać tu:

http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/
http://retrotraktor.pl/readarticle.php?article_id=120

Pozdrawiam
Cezary

Fajny temat cezarypl. Ten drugi kojarzy mi sie z filmem Powrot do przyszlosci i szalonym doktorkiem ktory pakowal smieci do Deloriana zamiast paliwa. Ale nie o tym. Ok robfra czyli zgadza sie ze trzeba duuuzo ganiac zeby byly wyniki. sexo niezgadzam sie ze jest tak jak w benzynie bo to zupelnie inna zasada dzialania. Albo Pb albo LPG. W dizlu to tylko domieszka. Wiec nie mozemy ingerowac w powietrze a tym bardziej zmniejszac dawki paliwa bo co w przypadku gdy braknie gazu ? Pozostanie tylko ON ale jak pojedzie kiedy jest zmniejszona dawka. Tutaj oszczednosci wynikaja tylko i wylacznie z tego jak ciezka masz noge. Im delikatniej tym lepiej bo mocy i tak masz wiecej. Podniesc ACV z 102 do 130 a zuzycie to samo. Moje silniki w FR1 nie maja zadnej elektroniki. Zwykla pompa. Ale gaz to dwa wtryskiwacze, czujnik cisnienia doladowania, czujnik temperatury na kolektorze wydechowym, impuls z obrotomierza, parownik i STEROWNIK. Podejrzewam ze ten podnosi koszty. Wydaje mi sie ze tam gdzie jest duza dynamika jazdy nieobejdzie sie bez kosztownej instalaji. Sorki za gledzenie ale nurtuje mnie ten temat bo chcialbym podniesc swoja teczke a z gazem mialbym i oszczednosci i moc. Tylko koszty narazie nie adekwatne.

Co racja to racja bercik. Zgadzam się.

Hmm, a ta tania instalacja do samodzielnego montażu to chyba do zwykłego diesla. Nie znam się na LPG, ale to mi wygląda na podawanie gazu do kolektora dolotowego w zależności od otwarcia przepustnicy (gazu). Czyli im bardziej się otworzy to tym więcej idzie powietrza (z gazem). Pompa nie ruszana, więc daje odpowiednią dawkę. Odpowiednią bo jak dojdzie moc gazu to regulator odejmie dawkę (tak mi się wydaje). To jakby jechać z górki bo jest prędkość i moc pod stopą.

Nurtuje mnie tylko jedno. Temperatura samozapłonu mieszanki LPG-powietrze to 490-510 st C. A temp. samozapłonu ON to ok. 270 st C tylko on jest podawany (wtryskiwany) wtedy kiedy ma nastąpić zapłon (odpowiedni kąt wyprzedzenia zapłonu). Temperatura powietrza w silniku diesla pod koniec cyklu sprężania to ok. 550 st C (jak dobrze pamiętam). Jak wtryśniemy ON to wiadomo, że zapala. A kiedy zapala się LPG? Od zapłonu ON czy wcześniej? Jeśli wcześniej to o ile?

A do czego zmierzasz robfra ?