T4-forum.pl

Panowie ??? wczoraj wracając do domu moja Tedi nagle straciła na mocy. Obrotomierz w ok. 2500 - 2800 obrotów jakie miałem w tym momencie spadł do 2000. Jadąc dalej stwierdziłem że jak podciągnę go na obrotach powyżej 2000 silnik zachowuje się jak by turbo nie działało - nie ciągnie. Turbina padła czy przyczyna może być inna ( VW T4 AVC 2001 )

Może być wiele przyczyn, niestety tu by trzeba skorzystać z VAGa. Na szybko sprawdź czy węże puchną jak się doda gazu, czy dolot się gdzieś nie rozszczelnił, czy wszystkie podciśnienia siedzą na miejscu.

A jak zgasisz silnik i ponownie go zapalisz to turbo też nie ciągnie?

podjadę zaraz na stację paliw na myjkę to sprawdzę jak to dzisiaj wygląda i czy wszystko jest szczelne (a szczelne raczej jest)



tedi umyta - wygląda to tak że wszystko jest po staremu, turbo wstaje, wszystko jest ok (sprawdzane na rozgrzanym silniku). więc tylko pytanie co się wczoraj stało. Odpowiedź chyba znajdę tylko u mechanika po podpięciu pod vaga. Chyba że jakieś pomysły ??? Tym bardziej mnie to zastanawia bo autka nie męczę wysokimi obrotami, nie żyłuję a jeśli już to należy to do zadkości. Wczoraj w momencie kiedy się turbo wyłączyło nie miał więcej jak 3000 obr/min.

jakieś dymienie na czarno ??
bo przy nieszczelnym dolocie to raczej by kopcił na czarno
może przepływka padła - jak byś miał gdzie diodę 1N4004 kupic to mógłbyś ją bardzo szybko sprawdzic wpinając tą diodę między 4 a 5 pin kostki przepływomierza - symuluje to maksymalną dawkę powietrza i fura dostaje buta

Kenobi - jak mu dam konkretnego buta to przydymi na czarno, ale przy normalnej jeździe nawet jak mu trochę przycisnę to dymu raczej nie puszcza - no może delikatnie ale nie do tego stopnia aby było to niepokojące.
Doloty wszystkie sprawdzałem dzisiaj przed jazdą - wzrokowo wszystko jest na swoim miejscu.
Co do przepływomierza to była czyszczona jakieś 2 może 3 miesiące temu. Pisałem o tym na forum. Od czasu jej wyczyszczenia jak i dzisiaj po jeździe kontrolnej turbo wstaje tak jak powinno - ok. 2300 obr/min i ciągnie!
Myślę Kenobi, że gdyby padła całkowicie to dzisiaj tak by się turbo nie zachowywało.

Reasumując dam panowie znać co i jak po podpięciu Vaga - ja przynajmniej zamierzam się dzielić wiedzą i informacjami bo każdemu może się to przydać kiedyś - odpukać

To wygląda na przeładowanie turbiny, zapewne przyciął się zawór N75, od czasu do czasu trzeba dać ognia TDI-kowi (oczywiście jak jest rozgrzany)

trochę się pogubiłem bo na początku pisałeś, że nie ciągnie od 2000 tyś potem, że wstaje przy 2300 i dopiero wyżej traci moc - jeśli tak to tak jak mikoli napisał przeładowuje

Kenobi - mój zaczyna ciągnąć od 2300. Wtedy co mi siadło miałem nie więcej jak 3000 - nie patrzyłem dokładnie. Ale czuć było że spadła mi moc. Spadło na obrotach i prędkości.

Mój też kiedyś zaczynał ciągnąć od 2300 i myślałam,że tak ma być.Kiedy mi go zmuliło i dałam do rekomendowanego magika , zreanimowane autko zaczęło ciągnąc płynnie już od 1800 ( wyraźnie przy depnięciu) i to mi się podoba
Mój ma silnik ABL i może nie być analogicznie jak u Ciebie.

AJT,
ABL to 1.9TD

no mój też idzie już ogniem od 2000

Masz rację- dzięki za czujność-gapa ze mnie

dzisiaj zrobiłem trochę kilometrów i nic - wszystko jest ok, może faktycznie jak mikoli napisał że przyciął się zaworek. Mam nadzieję że więcej mi tego tedi nie zrobi

A jednak zrobił. Wczoraj jechałem do teściów w rejony babiej góry, w połowie drogi jeszcze na zakopiance czułem że coś jest nie halo. Jak odbiłem na chyżne dwukrotnie go gasiłem i nic. Turbina nie wstaje. Wczoraj miałem tak dwa razy.

do usunięcia

biorąc pod uwagę to co napisałeś w innym poście, że twój 2.5TDI ledwie 130km/h osiąga to prawdopodobnie nie tylko turbina u ciebie nie ciągnie
napisz jeszcze jaką konkretnie masz wersję tego TDI

do usunięcia

w starej przepływce 1 i 6 w nowej 4 i 5
http://www.t4-wiki.de/wiki/Geber_G70_%2 ... nmesser%29

jak wepniesz diodę to nawet jakbyś chciał to wtyczki nie podepniesz do przepływki

do usunięcia

no cóż nie ma ludzi nieomylnych a klawiatura wszystko łyknie
zdecydowanie 4 i 5 ( wyżej poprawiam i dzięki za czujność )

proponuje jeszcze sprawdzić jedną rzecz, czyli połączenie rury idącej od przepływki do turbiny
wchodzi ona na turbinę tylko na wcisk z na oring i bywa że się tam rozszczelnia i dzieją się cuda jakby przepływka wariowała
na zdjęciu widać,że ja wspomogłem się opaską bo pomimo założenia nowego oringu nadal miałem wrażenie luzu