T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Zerwany gwint szpilki rolki napinającej
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=6&t=4187
Strona 1 z 1

Autor:  Sterciu [ piątek, 16 marca 2012, 02:05 ]
Tytuł:  Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Szybkie pytanko , otóz podczas próby dokręcenia rolki napinającej paska pompy wtryskowej okazalo sie ze wyłazi szpilka z głowicy która powinna w nią byc wkręcona. Wyciągło ją czyli zerwany gwint. Na co to najlepiej wkleic , jaki klej mozecie polecic ?? Chyba najlepiej na stałe juz ją wkleić... Narazie wkręciłem ją , bo łapie jeszcze na max dwa zwoje na samym końcu , wkręciłem ją na klej do gwintów ale nie wiem czy to wytrzyma... Wkręciłem i zostawiłem do jutra aby złapal ten klej jak ma to złapać wogóle , jutro spróbuje rolkę nałozyc i dokręcic ją... Ale jezeli nic to nie da to jaki klej byscie mogli polecic aby tą szpilkę wkleić i się trzymała jak nalezy ??

Autor:  orel11 [ piątek, 16 marca 2012, 07:39 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Klej do gwintów nie utrzyma tego.A gwintowanie na wiekszą srube?

Autor:  grzesiex [ piątek, 16 marca 2012, 08:15 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Miałem też taki jeden przypadek w aucie znajomego. Tokarz dorobił mi szpilkę, która w części zagłębionej w głowicy miała gwint M11, na reszcie swej długości tak jak oryginalnie. Gwintownik M11 i jazda. Przeróbki na M12 nie podjąłem się - mała średnica odlewu głowicy, w którym osadzona jest szpilka.

Autor:  Sterciu [ piątek, 16 marca 2012, 10:30 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

orel11 napisał(a):
Klej do gwintów nie utrzyma tego.A gwintowanie na wiekszą srube?


Domyslam się ze nie utrzyma własnie , o gwintowaniu tez myslalem. Są tez kleje specjalne do takich rzeczy ale jak wkleje to juz ta szpilka zostanie tam na wieki... W jednym aucie tak własnie wklejalem i pózniej jak była potrzeba wymiany szpilki to juz problem był...


grzesiex napisał(a):
Miałem też taki jeden przypadek w aucie znajomego. Tokarz dorobił mi szpilkę, która w części zagłębionej w głowicy miała gwint M11, na reszcie swej długości tak jak oryginalnie. Gwintownik M11 i jazda. Przeróbki na M12 nie podjąłem się - mała średnica odlewu głowicy, w którym osadzona jest szpilka.


Gwintowales jakim gwintownikiem , z jakim skokiem gwintu ?? Bo tak zastanawiam sie aby to przegwintowac i zrobic na znormalizowany gwint a nie drobnozwojowy jak było oryginalnie...

Autor:  ronin36 [ piątek, 16 marca 2012, 12:10 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

A jaka jest średnica tej szpilki? Jeżeli jest >5 to możesz pokusić się o wykręcenie jej przyrządem z lewym gwintem (jeżeli jest dostęp).

Autor:  orel11 [ piątek, 16 marca 2012, 12:17 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

No własnie najlepiej drobnozwojowy gwint zrobic.
Do tego pamietaj ,aby przy gwintowaniu polewac denaturatem ,bo aluminium lubi sie wyrywac.
A jak zdecydujesz sie wklejic szpilke ,to w koncu to jest pompa i tam nie ma takiego napręzenia jak na rozrządzie wiec i to da rade.

Autor:  Sterciu [ piątek, 16 marca 2012, 14:23 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Wkleiłem ta szpilkę wczoraj , wkręciłem na te dwa zwoje co zostaly i wkręciłem ją na klej do gwintow. Dziś złapało to jakoś bo rolke dokręciłem bez problemu. Ale boje sie ze pod wplywem samych wibracji może ją wysunąc i jeszcze większy problem zrobi jak wyrobi w jajo otwór. Nrazie auto musi jezdzic tak , osłony nie zkładam na pasek i bedzie sie kontrolowac co i jak. Ale tez chyba sie nie obejdzie bez przegwintowania otworu i bedzie trzeba się zając dorobieniem tej szpilki tak jak pisal grzesiex. Gwintowniki mam m11 , narzynke równiez ale wszystko na znormalizowany gwint. Mam znajomego tokarza ale twierdzi ze m11 napewno nie znajdzie u siebie bo nigdy nie potrzebowal takiego wymiaru gwintu nigdzie...

Autor:  duchol [ piątek, 16 marca 2012, 15:50 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Wiem, że są kołki rozporowe w kształcie sprężyny do zerwanych gwintów

Autor:  Sterciu [ piątek, 16 marca 2012, 17:14 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Znajomy Tokarz dorobil mi taką szpilkę na gwint m11 w głowicy a na rolke m10. Jako ze znalazl gwintownik m11x1 więc drobnozwojowy gwint mi zrobił. Ja gwintowniki m11x1,5 znalazłem u siebie to ktos mi je ładnie połamał :/ wiec dobrze ze znalazł u siebie chociaz ten jeden pomimo ze trzema powinno sie gwintowac.

Teraz zastanawiam sie czy ruszac tą szpilkę którą wkręciłem m10 poniewaz dokręcilem rolkę z siłą 20Nm i się to wszystko kupy trzyma.... Tylko boje się ze moze pewnego razu zerwac te dwa zwoje ostatnie i rozwali ten otwór do reszty....

Znajomy jak sobie czyscił starą szpilke stwierdzil ze była wklejana na jakąs substancje dziwną , więc musiał juz kiedys byc problem z tą szpilką...

Autor:  grzesiex [ piątek, 16 marca 2012, 21:46 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Sterciu napisał(a):

Gwintowales jakim gwintownikiem , z jakim skokiem gwintu ?? Bo tak zastanawiam sie aby to przegwintowac i zrobic na znormalizowany gwint a nie drobnozwojowy jak było oryginalnie...


M11 w głowicy.

Autor:  Sterciu [ piątek, 16 marca 2012, 21:51 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

grzesiex napisał(a):
Sterciu napisał(a):

Gwintowales jakim gwintownikiem , z jakim skokiem gwintu ?? Bo tak zastanawiam sie aby to przegwintowac i zrobic na znormalizowany gwint a nie drobnozwojowy jak było oryginalnie...


M11 w głowicy.


Tak wiem , ale mi głownie chodziło czy to był M11x1 czy M11x1,5 przykładowo... Chodziło mi o skok gwintu. Oryginalnie jest M10x1. Mi wsumie dziś dorobił znajomy M11x1 czyli gwint drobnozwojowy jak oryginalnie byl tylko na M11 w glowice własnie. Ale zastanawiałem się czy nie lepiej dorobic szpilkę z gwintem w glowice M11x1,2 lub M11x1,5 , gwint byłby bardziej odporny na zerwanie ale znów mniej odporny na "samoodkręcanie"...

Jutro bede się z tą szpilką bawił więc wkręce to co mi dorobił bo głownie mi pod gwintownik dorabiał gwint , i tylko taki gwintownik miał aby mi pozyczyc i abym przegwintowal otwór w tym rozmiarze...

Autor:  grzesiex [ piątek, 16 marca 2012, 22:09 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Wg mnie M11 bez dodatkowej informacji o skoku oznacza metryczny gwint 11mm - metryczny czyli o zwyczajnym metrycznym dla średnicy 11mm skoku gwintu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skok_gwintu

Sterciu napisał(a):

i tylko taki gwintownik miał aby mi pozyczyc i abym przegwintowal otwór w tym rozmiarze...


Mogę Ci wysyłkowo gwintownik wypożyczyć.

Autor:  Sterciu [ piątek, 16 marca 2012, 22:24 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

grzesiex napisał(a):

Mogę Ci wysyłkowo gwintownik wypożyczyć.


Zobacze jak mi jutro pójdzie gwintowanie tym co mam pozyczonym , jak nie pójdzie to wtedy skorzystam zapewne z Twojej propozycji ;).

Autor:  Abdul [ niedziela, 25 marca 2012, 13:37 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Z tym jest straszna kapa mam podobnie szpilka jest na kleju ale nie da rady na kleju ustawic jej idealnie prosto szpilka jest delikatnie skrzywiona badz w po czasie troszke ja kantuje i jest problem z szybszym zuzywaniem sie rolek;/ u mnie nowe rolki slychac juz po 5 tys km nie wazne co tam wsadze.

Autor:  Sterciu [ niedziela, 25 marca 2012, 15:13 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Ja nagwintowalem otwor tak jak radził Grzesiex , z tymze M11x1 więc gwint taki jak oryginalnie byl drobnozwojowy bo tylko takim gwintownikiem dysponowalem. Tokarz mi dorobił szpilkę na M11x1 po czym dalej juz byl normalny m10 aby rolkę dokręcic. Co prawda musiałem pól auta rozebrać ,łącznie ze spuszczeniem płynu w chłodnicy , jej demontazem i aluminiowego łacznika węzy plynu chłodzącego z głowicą który przy tej szpilce jest. Ale się udalo , przy dokręceniu momentem 20Nm się trzyma , nawet chyba mi się ciut przeciągło i dokręciłem niecałymi 30Nm rolkę pózniej. Przy następnych sytacjach kiedy tą rolkę bedzie trzeba ruszyc to bedzie trzeba uwazac aby nie powtórzyla się sytuacja.

Jedyne co nie wzieliśmy pod uwage to fakt ze szpilka zostala dorobiona idealnej dlugosci jak oryginal , a otworu nie dalo sie tak glęboko nagwintować jak oryginał i dwa trzy zwoje wystawały. Trzeba było je spiłować i zrobić delikatny frez w rolce aby doszła do głowicy.

Autor:  orel11 [ środa, 4 kwietnia 2012, 20:03 ]
Tytuł:  Re: Zerwany gwint szpilki rolki napinającej

Dzisiaj miałem podobna niespodzianke.Z tym ,że juz komus wczesniej sie zerwał gwint i zrobił szpilke na M12.Wszystko ok ,żeby zrobił na tej szpilce redukcje na M10,ale nie wolał rozwiercic rolke.Na razie zostawilem tak jak jest na starej rolce ,ale juz mam zamówione u znajomego i mi dorobi nową szpilke M12/M10.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/