T4-forum.pl

Witam mam problem z odpalaniem na zimnym silniku. Przypuszczam ze to wina swiec ale nie jestem pewien. Jeśli ktos mial podobny problem proszę o pomoc. Pozdrawiam silnik 2.5 TDI 102km 2001 rok.

sprawdź świece

ja mam ostatnio taki problem od dwóch dni ( odpalanie przy -10st) , wcześniej był delikatny teraz muszę co najmniej 5-10 s kręcic non stop żeby zagadał,
może coś byś więcej napisał bo nie odpalac może z kilkunastu powodów,
ile kręcisz zanim odpali, coś załapuje, jak załapie to trzęsie silnikiem, jak dymi po odpaleniu
to co do tej pory sprawdziłem w kolejności ( najmniej upierdliwych ) ponieważ u siebie mam wrażenie jakby żadna świeca nie grzała:
- bezpiecznik świec
- przekaźnik świec ( zmostkowałem styki robocze )
- sprawdziłem czy na wyjściu od przekaźnika z tyłu tablicy z bezpiecznikami wychodzi i wchodzi prąd ( eliminacja wypalonego styku )
- sprawdziłem Vagiem podstawowe parametry potrzebne do rozruchu: dawka paliwa, odczyt czujnika temperatury, ustawienie kąta wtrysku
wyszło wszystko w normie więc jutro postaram się sprawdzcic po kolej czy dochodzi prąd do każdej świecy i czy pobierają prąd ( nie są spalone )
każda sprawna pobiera min 10A, mam nadzieję, że jest tak jak pokazują na wiki że gdzieś pod silnikiem jest rozdział kabli na każdą osobno i nie trzeba będzie się dostawa do świec w celu sprawdzenia:
http://www.t4-wiki.de/wiki/Gl%C3%BChker ... 3%BCfen%29

Zgadza się Kenobi po zdjęciu wanny mniej więcej na środku będziesz miał złącze od świec . Bardzo szybko można zdiagnozować która (e) padnięta.

grzeje swiece okolo 3 razy, krece go przez mniej wiecej 5 sekund i jak odpali to wielki dym z rury sie wydobywa.

wielokrotne grzanie świec nie ma sensu, sprawny odpali po jednym, zachowuje się jak mój - dym ma klasyczny zapach nie przepalonej ropy
opis jak sprawdzic masz w moim poście powyżej, oczywiście jeśli sam grzebiesz tak jak ja, jeśli nie to warsztat i wymiana świec

To że kontrolka wskazuje że świece są podgrzewane nie znaczy że tak jest .

oczywiście (nawet jak przekaźnik wyjmiesz to się świeci a prąd do nich nie płynie), u mnie sprężynka świeci, a świece nie grzeją, co gorsza po wsadzeniu zworki w przekaźnik w postaci druta 2mm nawet ciepły się nie zrobił tak jakby wszystkie 5 sztuk padło, czeka mnie grubsze szukanie choc i to jest możliwe

Mi ciężko odpalał jak dwie padnięte były przy temperaturze ok. -10.

Był podobny temat, jeżeli świece, kąt wtrysku, czujniki temperatur i inne w porządku, pobawiłbym się parametrami rozruchowymi, a w pierwszej kolejności trochę podniósłbym dawkę startową, chyba że podwójne grzanie świec pomaga, to też można przestawić, wszystko opisane w temacie z linku.

bardzo dziekuje za informacje, jak zorientuje sie co jest nie tak to na pewno napisze pozdrawiam

dzisiaj udało mi się bez większego rozbierania, zdjąć fajki zasilające z trzech świec i dokonać pomiarów,
na każdej z tych trzech fajek mam prąd zasilający 12A ( potem miernik wariuje ) ale już miernik wpięty pomiędzy fajkę, a świece nie wykazuje przepływu no to mam pewność, że trzy padły
zaryzykowałem ( multimetr do 10A ale 12 wytrzymał - patrz wyżej ) i wpiąłem się tymże miernikiem w miejsce przekaźnika myśląc, że jakoś w razie czego zdążę go wypiąć zanim pójdzie z dymem i co... nie musiałem
na pięciu świecach mam pobór 0,17A , żadna nie działa
a samochód do - 10st z trudem ale odpala, dzisiaj przy -16 użyłem samostartu i też odpalił

Witam.
W moim t4 2,5 acv podobna sytuacja jak jesst ciepło pali od strzała a gdy przychodzi zima pali bardzo ciężko wymieniłem wszystkie swieczki filtry wymienione okolo 10tyś temu co wymiane oleju wymieniam wszystkie a tefirek ciezko pali na kompie podobno wszystko jest ok dodam ze ostatnio bylo -15 stopni i miałem problem kręciłem go 3-4 razy i powoli zaczął gadać lecz lapal i gasł po uruchomieniu puści ciemną chmurkę nie czarną, przez pierwsze okolo 10 sekund nierówno pracuje dodam jeszcze ze po uruchomieniu w temperaturach minusowych i ruszeniu podczas pierwszych metrów czuje jak by przerywało czy jest możliwe ze zimą materiał sie kurczy i moze jakis wezyk lub cos sie rozszczelnia i i cofa sie paliwo???

Dodam że dzieje sie to tylko po nocy w ciągu dnia gdy auto jest eksploatowane coś takiego niema miejsca a gdy postoi noc problem powraca

Witam,
Tez miałem taką sytuację w 2,5 acv następnego dnia po wymianie rozrządu. Rano kręciłem 2 x po ok 10 sek i powoli łapał. Byłem pewny ze źle ustawiony kąt wtrysku ale okazało się że minimalne pęcherzyki powietrza dostają się do przewodu paliwowego. Widoczne były na przeźroczystym odcinku przy obudowie paska pompy ( pisze tak bo orłem mechaniki nie jestem ale może cos poradzę:)). Poprawa mocowań zacisków, wymiana kawałka wężyka i pali od strzału. Przy wymianie rozrządu coś się poruszało i złapał powietrza.
pozdro

Witam.

Najprostszy pomiar świec żarowych to:
-miernik za 30zł i sprawdzasz czy na końcówkach przewodów przy świecy masz napięcie podczas gdy świeci się wewnątrz kontrolka.
-później ściągasz kabelki ze świecy i kawałkiem kabla dotykasz końcówki świecy (najlepiej zrobić to we dwie osoby) a drugim dopinasz do dodatniej klemy akumulatora w trakcie zetknięcia powinna zaiskrzyć jeśli nie zaiskrzy to znaczy ze jest spalona.

ja mialem w dwoch autach vw 2.5 tdi podobny problem po wymianie rozrzadu.Przychodzila zima i byla straszna lipa przy odpalaniu,zapalal jak by sie robila cofka paliwa do zbiornika.Czego ja juz nie robilem nawet odlaczalem i zaslepialem zasielanie paliwa do webasta i dogrzewacza ,chociasz na komputerze pokazywalo ustawiwnie poczatka wtrysku idealnie.Dopiero przyspieszylem zaplon o jakies 20 stopni i pali od szczala nawet przy -20 stopni

a czy zapłon sam przestawię??? myśle ze trzeba by zrobić to na pompie myslalem o zluzowaniu paska i przekreceniu kola od pompy o jeden ząbek ale niewiem czy dobry to pomysł hmm cos mi sie kojarzy ze gdy kupilem swojego tefirka i do wymiany rozrządu bylo super zima nie zima palil zawsze ale to bylo okolo 2 lata temu

witam udałem się dziś do elektromechanika świece grzeją zero jakiegokolwiek błędu kąt wtrysku powiedział ze idealnie bo powinien być 50-60 u mnie jest 55-56 czyli git według tego co mówił pod względem elektycznym niema sie do czego doczepic sprawdził baterie i po przyjezdzie do niego okolo 20km urządzenie (wurth) pokazało 59% sprawności aku przy czym dzisiaj było na plusie i na aku jest napisane 800A a pokazało okolo 550A. Ok aku moze tez ale dlaczego jak odpali to przez chwile nie równo pracuje jak by na 4 cylindrach i przykopci na jasno niebieski kolor po jakiś 5-8 sekund jest git wchodzi na normalne obroty czy to moze byc wtrysk???

umnie tez pokazywalo na kompie ze wszystko jest ok,mimo to zle odalal i zakapcal na niebiesko...jak przestawilem zaplon o jakies 20 stopni jak reka odjol...przestawilem na rolkach (czyli jedna podciagnelem do przodu a droga do tylu )