T4-forum.pl

Witojciez.

Mam taki mały dylemat. W związku z problemem jaki nawiedził mój silnik i podejrzeniem ścinania klina na kole pasowym rozrządu, zajrzałem na ETKA on line i lekko się zdziwiłem.
https://ifinterface.com/prog/car/prog2/inprog.php Sharan 1,9 AFN 1997 grupa 1 obrazek 105-15. Możecie mi powiedzieć gdzie w AFN jest klin tego koła ? Ewentualnie jaki tak jest patent ?

Będę wdzięczny.

Dobra, już wiem. Poszukałem po numerze na obrazkach. Pytanie jednak jest takie:
Jeżeli wycina na kole pasowym to czy na wale też będzie mocno wycięte ? Czy celowo koło jest dużo miększe, żeby nie rzeźbiło wału. Robił już ktoś w tym temacie ?

Mi się nie otwiera.

Tam nie ma klina tylko jest półksiężyc, który tak samo jak klin służy tylko do ustawienia koła. Cały moment obrotowy jest przenoszony przez płaszczyznę wału i koła zębatego. Dlatego też ważne jest aby to było dobrze dokręcone

Rozebrane, zdemontowane.
Nie było aż tak tragicznie, wyrobienie na ok 1-1,5 ząbka z jednej strony. Mogłem jeszcze jeździć
Ciekawe jest to, że śruba koła nie trzymała za mocno. Poszła lekko. Wał bez śladów wyrobienia.

herman sprawdź dokładnie płaszczyznę przylegania wału i koła (czoło wału) Jest możliwość frezowania czoła, mogę Ci podesłać frez gdybyś potrzebował.

Frez obowiązkowo. Moment dokręcania 90Nm+90 stopni. Oczywiście nowe koło i śruba, bez frezowania nawet tego nie składaj.

Ja swoje koło zakupiłem w ASO, nawet drogie nie było z tego co pamiętam.

Co to znaczy: "bez frezowania nie składaj " ?
Nie bardzo rozumie o czym piszecie. Frezowanie to obróbka polegająca na tym, że usuwa się część materiału. Jeżeli usunę materiał z wału lub koła to będę miał większy luz. Czy coś źle odczytuję ?

Frezem wyrównasz powierzchnię czoła wału na całej powierzchni przylegania do koła zębatego.

Frezem ? Magnesówką to rozumiem ale frezem ? Przecież ręcznie płaszczyzny nie zrobisz.

Wiesz co ? Chętnie skorzystał bym z freza ale czas mnie nagli. Oczywiście płace jak za prezydenta
Ewentualnie skąd można wyhaczyć takiego freza ?

Na allegro od ręki ale drogo, ewentualnie popytaj po okolicznych warsztatach

Koło bezwzględnie do wymiany, widać że było niedokręcone należycie...

ps. 490 - 650zł za taki frez to żart... ale cóż.

Koło mam nowe, śruba nowa "Febi". Freza raczej nie będę miał ale mam ciekawy środek do połączeń współosiowych (taki wypełniacz). Także bez frezowania ale na klej. Klej do gwintów również. Klucz dynamometryczny musiałem pożyczyć, bo mój odmówił posłuszeństwa. Teraz tylko ustawianie całości i .... jak zobaczycie w okolicach Katowic taki wielki grzyb to znaczy, że skończyłem właśnie robotę. Wiecie jak postępować: znaleźć wgłębienie w ziemi i głową w kierunku epicentrum

O kant tyłka taka robota, będziesz to robił jeszcze raz. Zobaczysz

Aż taki problem z tym frezem ?
Koło może mieć bicie jak płaszczyzna nie będzie odpowiednia przez co pasek dostanie po d....

Cóż ja Ci poradzę ... wpadnij z frezem koło 17:00. Inaczej nie dam rady.
Na następny raz postaram się mieć taki frez

widzisz ten czerwonawy nalot na płaszczyźnie styku koła i wału? i ten wygnieciony fragment na "cięciwie" otworu w kole... to znak że połączenie "pływało"...

Z symeringu czasem się nie leje ?