T4-forum.pl

Mam kłopot :

Auto jest po kolizji 4 zaworów z tłokami ale już po remoncie - wtopiłem 3.2 tyś - nowe pierscienie, głowica cała zregenerowana itd. Było ok - odpalał bez problemu tak jak przed awarią. I nagle zaczeło się - po nocnym staniu auto normalnie odpalało, ale wystarczyło dodać gazu nawet lekko (i odpuścic) i wtedy sie jazda zaczynała - miał zupełnie inny dźwięk (czołgowy) - obroty spadały i klekotał jak głupi a zdażało się że po chwili takiego chodzenia gasł ... Poczym nie było większego problemu z ponownym odpaleniem i tu loteria - albo chodził od początku normalnie i już nie było problemu po dodaniu gazu albo dalej to samo - trzeba było odczekać na wolnych obrotach i wszystko wracało do normy - auto normalnie jechało.
Było tak po każdym dłuższym postoju - ale jak oddałem do mechanika to oczywiście na 2 odpalenia 2 x odpalił normalnie i nie było kłopotu po dodaniu gazu(po 2 nockach).
Chciał dorzucić zaworek zwrotny - już mam jak się okazało więc powiedział że pompa i trzeba dac do pompiarza.
Nie ufam temu mechanikowi - mysle ze mogł coś spieprzyć w czasie remontu silnika - jesli tak to co to mogłoby być i czy z dużymi zdolnościami w mechanice dam rade ?

Teraz chciałem pojechać do znajomego mechanika ale zapomniałem się - dodałem gazu - wyłączył się i teraz tylko pogada przez ułamki sekund i tyle. Już aku padł - ładuje teraz.

Słyszałem o pompce do dopompowywania ropy do pompy - ktoś coś wie ?

Aaa i czy ja dobrze wyczytałem że ta pompa wtryskowa jest jednocześnie pompa paliwa z baku ? (Może głupie pytanie ale dotychczas w moich autach pompa byla w baku )

Pomóżcie !

Jeśli chodzi o pompę to tak, masz dwie w jednym, wstępna od zaciągania paliwa ze zbiornika i sekcja tłocząca na wtryski.

No to widze że jakaś nowinka bo nikt nie wie :<.

Auto wreszcie odpaliło - po przekatowaniu rozrusznika i na resztce 3 akumulatora (pamiętałem żeby dać się schłodzić rozrusznikowi)

Kłopot dalej mam, ale poprostu sie nauczyłem dać mu pochodzić chwile po dłuższym postoju i jest si .