T4-forum.pl

witam wszystkich. Mam mały problem. Skacza mi drzwi pasazera jak jade po dziurach lub teraz oblodzonych drogach. Probowalem przesunac na słupku zeby bardziej dociskaly uszcelki ale jest jeszcze gorzej i głosniej. w poprzedniej T4 tez tak mialem ale tamta miala kiedys uszkodzony w wypadku słupek wiec myslalem ze tak ma byc. Czy Wy tez tak macie w swoich? Poradzcie cos. 2 sprawa to szpara miedzy drzwiami a uszczelka (drzwi boczne suwane ) na dole kolo tylnego kola. Probowalem to jakos wyregulowac ale drzwi w tamtym miejscu troche odstaja od lini nadwozia. dziekuje z gory za podpowiedzi. pozdrawiam

ja miałem ten sam problem i wymieniłem rygiel na słupku z nowszego z obrotową rolką i stuki ustały

na słupku masz rygiel którym regulujesz (niwelujesz)takie luzy należy podnieść dogóry +przesunąć do wewnątrz do takiego momentu aby linia drzwi licowala z nadwoziem a rygiel minimalnie dotykał górnejczęści zamka przy zamykaniu

dodatkowo sprawdz luz na zawiasach przy uchylonych drzwiach

Przepatrzyłam 34 strony wątków i to chyba jedyny o luzie na zawiasach. Zacząłem zwiedzać drogi polne oraz dziurawe gminne i zaczęły mi stukać drzwi kierowcy. Po otworzeniu luz na zawiasach jest wyraźnie wyczuwalny. Czy Niemiec coś może wymyślił coś naprawczego w tym zakresie?

Tylko wymiana zawiasów lub regulacja na ryglu na karoserii od zamka

W tym problem że pewnie kolega ma jeszcze spawane.

Niestety jednostronnie spawane
Jakby się całość dało odkręcić i wziąć do ślusarza to bym nie zawracał Koleżeństwu głowy.
Myślałem o wymianie sworzni. Majaczy mi się, że kiedyś były fabryczne naprawcze sworznie do drzwi Opla Kadett-a.

Edyta:
Na Alledrogo jest mnóstwo sworzni zawiasów ("tuleja rozprężna") do Opla, ale znalazłem i do VW:
http://allegro.pl/sworzen-bolec-zawiasu ... 60049.html
co o tym sądzicie?