T4-forum.pl

Co polecacie do uszczelnienia nadkola wewnętrznego z nadkolem zewnętrznym, org jest tam jakaś masa, ale niestety musiałem ja ściągnąć gdyż robiłem blacharkę, teraz nie wiem co tam zastosować??

Masa na spawy w puszce.
Na przykład taka
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... 46&ndsp=29
Tylko nie kupuj Bolla bo to jest badziew i nie zdaje egzaminu..

Tą masę znam , myślisz że ona wystarczy??? przez chwile myślałem nad klejem do szyb i na to jeszcze raz konserwacja

Jam mam zrobione tym zrobione już 5 lat i jest ok ...
A jak chcesz coś mocniejszego to daj K+D
https://www.google.pl/search?q=k%2Bd+wu ... B547%3B730
mocniejszy niż klej do szyb

A powiedz mi czy jeśli już nadkole od wewnątrz zakonserwowałem to jest szansa że ten wurth chwyci się tego?? bardzo interesujący produkt

Raczej nie ( chwycić chwyci ale jak odejdzie to pomiędzy konserwacją a blachą..) więc lepiej wyczyścić dać jakiś dobry podkład i skleić...
Tylko tak z praktyki trzeba dać dużo aby wyrównać dziurę pomiędzy błotnikami aby się tam syfy nie zbierały ...

To mnie zmartwiłeś bo konserwacji dowaliłem naprawdę bardzo dużo, więc muszę coś innego wykombinować

To spróbuj docisnąć błotnik i z góry dać masy aby nie dostawał sie syf pomiędzy błotniki..

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale chodzi Ci o uszczelnienie plastikowej osłony w nadkolu, tak?
Ja od zawsze używam do takich rzeczy masy poliuretanowej, np. PU50 firmy bodajże APP. Trzeba lekko odtłuścić i można kleić, gęsta czarna masa, jak już chwyci to nic tego nie ruszy.
Jest też coś takiego jak PU40, też masa uszczelniająca, ale nie zastyga, dobra do uszczelniania stałych łączeń.

a ja wręcz odwrotnie zostawiłem tam dziurę, po naprawie błotnika zew i wew.
gdy było oryginalnie tam zakitowane to syfu z wpadania od góry było do połowy błotnika,
co z tego, że teraz wleci może i coś dołem spod koła ale i dzięki szparze zaraz wyleci,
pomyśl, że jak użyjesz jakiegoś kleju ( tak mocnego jak K+D ) to jakbyś kiedyś chciał znowu błotnik zdjąć to prędzej blachę rozerwiesz, więc jeśli uszczelniać to moim zdaniem na pewno nie klejem

nie wiem czy moja koncepcja się sprawdzi ale ponieważ i tak z innych powodów będę na jesieni rozbierał przód to zdejmę błotniki ( bo wtedy to już żaden problem te 5 śrubek odkręcić ) i zobaczę co tam się dzieje

Powiedzmy że błotnik faktycznie nie bedę uszczelniał, ale chciał bym uszczelnić samo połączenie nadkole wewnętrzne z nadkolem zewnętrznym

Błotnika bym nie uszczelniał tak jak Kenobi napisal , planuje zdemontować wkońcu błotniki u siebie i wyczyscic, własnie chce tez dokladnie zerwac starą masę aby była szczelina pomiędzy blotnikiem a nadkolem i szybciej to co się tam dostanie splywalo. A na inne uszczelnienia masę poulietranową , moze byc UP50.

U kolegi w niebieskim demontowaliśmy oba blotniki , z lewej strony odtwarzalismy sporą czesc poszycia pod blotnikiem i juz nie skleiliśmy niczym tego z nadkolem, z prawej skleiliśmy i nie potrzebnie. Teraz po demontazu błotników (po roku ) własnie aby sprawdzic jak to wygląda to z prawej strony juz warstwa syfu się zebrala a z lewej gdzie szczelina byla to jest czyściutko.